Amfiteatr z zadaszoną sceną, deptak z wodotryskami, ścieżki spacerowe i park linowy, to tylko kilka z pomysłów miasta na zagospodarowanie terenu Ośrodka Wypoczynku Niedzielnego i ulicy Wodzisławskiej. Żeby plany mogły rzeczywiście zostać zrealizowane, miasto musi ostro ruszyć do pracy. W najbliższych dniach prezydent rozpoczyna negocjacje w tej sprawie.
- Mamy już koncepcję na zmodernizowanie obiektu. Jednak, żebyśmy mogli wdrożyć te pomysły w życie, musimy najpierw przeprowadzić rozmowy z Nadleśnictwem Rybnik, do którego należy część terenu Ośrodka Wypoczynku Niedzielnego. Do nas należą zaledwie 3 hektary, na których znajdują się między innymi korty, amfiteatr i boisko - mówi Marian Janecki, prezydent Jastrzębia- Zdroju.
- Na tym terenie chcielibyśmy zrobić deptak z wodotryskami i wybudować zadaszenie do sceny. Dzięki temu w przyszłości mogłyby się tutaj odbywać znowu imprezy plenerowe, festyny i koncerty - dodaje Janecki.
Oprócz tego, jeśli nadleśnictwo pozwoli miastu inwestować na ich terenie, to w OWN-ie powstanie jeszcze sieć ścieżek spacerowych i park linowy. Zmodernizowany zostanie również staw przy ulicy Wodzisławskiej. Władze chcą tam wybudować kładkę, która będzie łącznikiem między ulicą Wodzisławską, a Zdrojem. Kładka pozwoli ominąć niebezpieczne dla pieszych rondo. Pomysłodawcy nie zapomnieli również o kawiarence letniej, w której mieszkańcy i turyści będą mogli odpocząć i coś zjeść. Wśród wszystkich pomysłów zabrakło jednak basenu.
- Zakładamy plany, które jesteśmy w stanie zrealizować. Właśnie dlatego zamiast basenu zaprojektowaliśmy deptak z wodotryskami, który może spełniać funkcję brodzika. Ten projekt jest dużo tańszy w utrzymaniu, a przecież o to nam chodzi, żeby ośrodek funkcjonował, a nie był znowu zamknięty - wyjaśnia Krzysztof Baradziej, wiceprezydent Jastrzębia- Zdroju.
Tego samego zdania są mieszkańcy, którzy już nie mogą się doczekać zmian.
- Jeszcze trzy lata temu spędzałam tutaj każdy wolny weekend. Latem przychodziliśmy ze znajomymi na basen. Teraz to miejsce zamieniło się w ruinę, a szkoda. Mam nadzieję, że jednak ktoś się tym w końcu zajmie - mówi Alina Kocjan, mieszkanka Zdroju. Brakuje także miejsca, w którym mogłyby się odbywać duże imprezy plenerowe. Swego czasu były one organizowane w Jarze Południowym, ale i tak nie zastąpiło to atmosfery imprez, które odbywały się na dużej scenie amfiteatru.
Decyzja o tym, czy pomysły uda się zrealizować ma zapaść w najbliższym czasie, w zależności od tego, jak długo będą trwały negocjacje z nadleśnictwem.
- Jeśli tylko uda nam się dogadać z nadleśnictwem, to wprowadzimy poprawkę do budżetu i zaczniemy roboty na terenie ośrodka- zapowiada prezydent Marian Janecki.
Co jeszcze mogłoby powstać na terenie ośrodka? Piszcie o swoich pomysłach!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?