Owczarek bez kagańca na osiedlu Przyjaźń w Jastrzębiu. Biegał na placu zabaw, rodzice bali się o dzieciaki

Nic dziwnego, że mieszkańcy wezwali na miejsce strażników miejskich, Interwencja miała miejsce 11 marca.

Po przybyciu na miejsce mundurowi stwierdzili, iż po placu zabaw na którym znajdowały się dzieci wraz z opiekunami biegał owczarek niemiecki bez smyczy i kagańca. Ze względu na bezpośrednie zagrożenie oraz na fakt, iż nikt z wystraszonych świadków nie potrafił wskazać właściciela, pies został złapany przez strażników a następnie odtransportowany do schroniska dla zwierząt.

Po chwili w schronisku pojawił się również właściciel czworonoga, który chciał odebrać swojego psa. Z uwagi na popełnione wykroczenie został mu zaproponowany mandat karny, co mocno zdziwiło mężczyznę. Jak tłumaczył, „przecież nikogo nie pogryzł”.

Ostatecznie postanowił skorzystać z prawa do odmowy przyjęcia mandatu, dlatego też w tej sprawie zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego.

Strażnicy miejscy są uczuleni na takie sytuacje, bo w ostatnich miesiącach mieli aż trzy zgłoszenia o pogryzieniach przez bezpańskie lub pozostawione bez opieki psy. Za każdym razem największą winę ponosili jednak właściciele zwierząt.

Takie zdarzenia miały miejsce 27 i 30 stycznia oraz 1 lutego. Niestety w przypadku pogryzienia 11-letniej dziewczynki nie było możliwości natychmiastowego ustalenia właściciela i skontrolowania książeczki szczepień psa, który ją pogryzł - informuje straż miejska.