Pijana matka w Jastrzębiu. Miała 2,5 promila. W takim stanie zajmowała się dziećmi. Śledczy ustalą czy naraziła je na niebezpieczeństwo

Jako matka powinna świecić przykładem i zachowywać się odpowiedzialnie. Tymczasem, przykład dała najgorszy z możliwych, a odpowiedzialności w jej zachowaniu nie było za grosz. W niedzielę, 11 lipca, około godziny 19:30 dyżurny policji w Jastrzębiu-Zdroju odebrał przerażająco brzmiące zgłoszenie dotyczące sytuacji w jednym z mieszkań.

"Pijana matka zajmuje się dwójką dzieci" - usłyszał w słuchawce telefonu dyżurny. Mundurowi czym prędzej popędzili na miejsce podane w zgłoszeniu. Już pierwszy kontakt z kobietą potwierdził słowa zgłaszającego.

Woń alkoholu z ust 36-latki roztaczała się po całym mieszkaniu. Policjanci nie mieli wątpliwości, że jastrzębianka jest pijana. Potwierdzili to jednak w badaniu alkomatem. Wynik? Niespełna dwa i pół promila alkoholu w organizmie.

Taki stan nie przeszkodził kobiecie zajmować się dwójką dzieci. Pod wątpliwą opieką pijanej matki znajdowała się 17-latka i co gorsza jej mały, 3-letni braciszek.

Chłopcem zaopiekował się ojciec, którego o zaistniałej sytuacji zawiadomili policjanci. Na szczęście w trakcie pobytu z pijaną kobietą nic mu się nie stało. W sprawie kobiety ruszyło śledztwo.

- Śledczy ustalą teraz, czy kobieta swoim zachowaniem naraziła dzieci na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia - wyjaśnia asp. Halina Semik, rzecznik prasowy policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Co grozi kobiecie? Jeśli potwierdzi się, że 36-latka ściągnęła zagrożenie na swoje potomstwo może nawet trafić do więzienia. Maksymalna kara, jaka grozi za to przestępstwo wynosi pięć lat pozbawienia wolności.