- Jeśli chcemy podnieść efektywność pracy, a do tego wyeliminować z polskiego rynku węgiel z importu, taki ruch jest konieczny. Liczymy na zrozumienie ze strony społecznej. Może poprzez opracowanie jakiegoś dodatkowego systemu wynagradzania za pracujące soboty, uda nam się wynegocjować kompromis - zapewniał na wczorajszej konferencji Jarosław Zagórowski, prezes JSW.
Konferencja poświęcona planom spółki na najbliższe miesiące była też okazją do wyprostowania spekulacji, jakoby JSW w najbliższym czasie miało wypuścić obligacje.
- Nie przymierzamy się do tego kroku, bo nie jest to w tej chwili konieczne. Koszty zaplanowanych inwestycji jesteśmy w stanie pokryć z własnego budżetu, bez sięgania po kredyty i obligacje - wyjaśniał Zagórowski. W ostatnim czasie pojawiały się też głosy, że wspomniane obligacje mogłyby się przydać w razie gdyby JSW zechciała kupić KWK Dębieńsko.
- To pogłoski. Nie będziemy się do nich w tej chwili odnosić. Nikt nam jak na razie takiej propozycji nie złożył. Jeżeli czeska spółka, która w tej chwili zarządza Debieńskiem, będzie chciała z nami współpracować, nie ukrywam, zastanowimy się nad tym - uciął prezes JSW.
Oprócz wspomnianych spraw, Jarosław Zagórowski zapowiedział też, że spółka większą część inwestycji wartych około 1,8 mld złotych w tym roku wiąże z górnictwem. W drugiej kolejności inwestycje skupią się na energii, a na końcu, na trzeciej nodze Grupy JSW - koksownictwie.
W segmencie górniczym najważniejsze będą w tym roku dalsze inwestycje mające na calu udostępnienie kolejnych złóż w Ruchu Zofiówka, w KWK Budryk i Krupiński oraz rozbudowa KWK Pniówek i budowa nowego szybu w Bziu.
Czytaj także;
JSW zaczyna Akcję Emeryt! Na czym polega?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
