Pościg za pijanym kierowcą. 23-latek jechał kradzionym autem

Dzisiaj po północy na ulicy Ranoszka w Jastrzębiu-Zdroju policjanci zauważyli fiata seicento, który wyjeżdżał spod lokalu gastronomicznego. Zachowanie kierowcy wzbudziło ich zastrzeżenia, więc chcieli zatrzymać go do kontroli. W tym momencie mężczyzna wcisnął gaz do dechy i próbował uciec. Funkcjonariusze ruszyli w pościg.

- W pewnym momencie 23-letni jastrzębianin wyskoczył z pojazdu i zaczął uciekać do lasu, jednak parę razy się potknął, aż w końcu policjanci dogonili go i zatrzymali. Okazało się, że mężczyzna był pijany, miał we krwi 1,4 promila alkoholu - relacjonuje Bronisław Wójcik z jastrzębskiej komendy policji.

Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna już wcześniej miał zatrzymane prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu. Z uwagi na ten fakt, 23-latkowi za kierowanie pojazdem na podwójnym gazie w warunkach powrotu do przestępstwa grozi do 5 lat więzienia, dożywotnie pozbawienie prawa jazdy oraz nawiązka na fundusz pomocy ofiarom wypadków w kwocie 10 tys. złotych.

- Nad randem do komendy zgłosiła się także 63-letnia kobieta, która stwierdziła, że samochód, którym poruszał się zatrzymany został jej skradziony z terenu miasta w wyniku włamania. Pojazd, którego wartość kobieta wyceniła na 5 tys. złotych, został zabezpieczony i oddany właścicielce - mówi Bronisław Wójcik.

Teraz dodatkowo mężczyźnie grozi jeszcze do 10 lat więzienia za kradzież z włamaniem.