Poszukiwana 28-latka wpadła podczas kontroli drogowej. Ukrywała się przed wymiarem sprawiedliwości. Autem też nie powinna jeździć

To miała być kontrola drogowa, jakich w ciągu zwykłej policyjnej służby jest od groma. Tymczasem, okazało się, że dla 28-latki był to przysłowiowy gwóźdź do trumny. Kobieta została zatrzymana w Jastrzębiu przez patrol tamtejszej drogówki.

Już na samym początku kontroli okazało się, że kierująca samochodem, nie powinna była wsiadać za kierownicę. - Po sprawdzeniu kobiety w policyjnych bazach danych okazało się, że prawo jazdy zostało kobiecie zatrzymane w 2016 roku - mówi st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Nie tylko jednak 28-latka nie powinna była się znaleźć na drodze jako kierowca. W garażu zostać powinien również osobowy opel, którym jechała kobieta.

- Samochód, którym się poruszała, nie miał aktualnych badań technicznych. Mundurowi ujawnili także, że opony na przedniej osi są "łyse" - wylicza st. asp. Halina Semik.

Dodatkowo, na jaw wyszło, że 28-latka, zamiast na drodze, powinna przebywać w więzieniu. - 28-latka była poszukiwana - informuje oficer prasowa jastrzębskiej policji.

Kobieta miała usłyszeć wyrok, a następnie uchylać się od "odsiadki" w więzieniu. Teraz nie ma już jednak wyjścia. Zaraz po kontroli, 28-latka została zatrzymana. Następnie trafiła do zakładu karnego, gdzie będzie odbywać zasądzony jej wyrok, a także oczekiwać na kolejny, związany ze złamaniem zakazu prowadzenia pojazdów.