Pożar altany w Jastrzębiu. Spłonęła niemal doszczętnie. Konieczna była rozbiórka. To najprawdopodobniej efekt "roboty" bezdomnych
Trzy zastępy straży pożarnej zostały zadysponowane do pożaru, który wybuchł przy ulicy Podhalańskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Zgłoszenie do strażaków wpłynęło we wtorek, 13 września, około godziny 17:40. Wynikało z niego, że w ogniu stoi murowana altana.
- Działania zastępów polegały na ugaszeniu palącej się altany przez podanie jednego prądu wody, skontrolowaniu pogorzeliska pod kątem występowania osób poszkodowanych - wylicza st. kpt. Łukasz Cepiel, oficer prasowy KM PSP w Jastrzębiu-Zdroju.
Na szczęście, w pożarze nikt nie ucierpiał. Żeby jednak altana nie stanowiła zagrożenia dla, konieczna była jej przynajmniej częściowa rozbiórka.
- Strażacy rozebrali nadpaloną drewnianej konstrukcję dachu, a także popękane murowane ściany altany - słyszymy w jastrzębskiej straży pożarnej.
Straty w pożarze nie są znane. Strażacy nie zdecydowali się na ich szacowanie, ponieważ ogień wybuchł w pustostanie. Nieznana jest też oficjalna przyczyna pożaru. Wszystko wskazuje jednak na to, że to efekt "roboty" bezdomnych.
Tereny za jastrzębskimi wodociągami są bowiem ich częstym miejscem przebywania. Jak wskazują mieszkańcy Jastrzębia, bezdomni niejednokrotnie mają urządzać tam swoje szałasy, w którym np. opalają kable. I być może właśnie to doprowadziło do wybuchu ognia. Również strażacy przyznają, że wyjazdy w to miejsce zdarzają się ponadprzeciętnie często.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?