Pożar w Prymacie: 5 tysięcy złotych strat
W sobotę o godzinie 2.25 strażacy z Jastrzębia otrzymali zgłoszenie o pożarze w fabryce Prymatu na ulicy Chlebowej. - Prawdopodobnie doszło tam do awarii maszyny mielącej. Z tego powodu podpaliły się worki zamontowane na piecu. W workach gromadzone były pozostałości, pyły z procesu mielenia. Wstępnie straty oszacowaliśmy na ok. 5 tys. złotych - informuje Mirosław Juraszczyk, rzecznik jastrzębskiej straży pożarnej.
Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej.
W momencie wybuchu pożaru, w fabryce przebywało 48 pracowników, którzy sami się ewakuowali. Nikomu nic się nie stało.
Poniżej publikujemy komentarz Prymatu ws. pożaru.
- Informujemy, że w zakładzie produkcyjnym w Jastrzębiu-Zdroju z dnia 22 na 23 listopada 2014 r. miało miejsce zaprószenie ognia. Przede wszystkim informujemy, iż w chwili zdarzania pracownicy zostali sprawnie ewakuowani, nikt też nie został ranny. Po interwencji straży pożarnej i zabezpieczeniu miejsca zdarzenia pracownicy mogli od razu powrócić do swoich obowiązków. Sytuacja została szybko opanowana dzięki skutecznej reakcji zarówno pracowników, jak i straży pożarnej. W wyniku zaprószenia ognia zapaliła się tkanina, z której wykonane były filtry, zatem straty materialne są znikome.
Obecnie linia, na której doszło do zdarzenia, została zamknięta w celu wyjaśnienia przyczyn wypadku. W zaistniałej sytuacji zastosujemy wewnętrzną analizę sytuacji i podejmiemy działania prewencyjne, aby podobne przypadki nie wydarzyły się w przyszłości.
Zapewniamy, że wydarzenia te nie wpłynęły na bezpieczeństwo pracowników, produktów, stabilność dostaw, jak i pracę zakładu produkcyjnego - czytamy w odpowiedzi, jakie Dziennikowi Zachodniemu przysłała firma Prymat.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?