Oskarżeni to lokalni przedsiębiorcy. Wystawili m.in. faktury za wykonywanie usług transportowych, szkoleń, akcji promocyjnych, czy nawet zabiegów i masaży na rzecz klubu. Wszystkie te usługi choć widniały na umowie, w rzeczywistości nie miały miejsca. Niektóre faktury opiewały nawet na kilkadziesiąt tys. złotych. - Skazani mieli pełną świadomość, że wystawiają fałszywe dokumenty. Te osoby przyznały się do winy i dobrowolnie poddały karze - mówi prokurator Marcin Felsztyński z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Proces przeciwko siedmiu osobom to dopiero początek. W osobnym wątku zarzuty dostało siedem innych osób związanych z klubem a także kilkoro jastrzębskich urzędników.
Przypomnijmy, w 2009 roku klub miał spore problemy finansowe i zwrócił się do miasta o pomoc. Dotacja miała podreperować budżet zasłużonego dla Jastrzębia piłkarskiego klubu. Sęk w tym, że aby dostać pieniądze, działacze nie mogli mieć zadłużenia wobec miasta. To był jeden z warunków przyznania pieniędzy.
Urzędnicy wystawili zaświadczenie że MKS "GKS" Jastrzębie z siedzibą w Jastrzębiu-Zdroju nie zalega z opłatami względem miasta.
Więcej o sprawie, w tym rozmowę z wiceprezydentem Jastrzębia-Zdroju Krzysztofem Baradziejem, czytaj w jutrzejszym (13 października) Dzienniku Zachodnim!
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?