- Od początku miałem pewne poczucie niedosytu, bo wiedziałem, że jednego punktu - personalnego dotyczącego zwolnienia prezesa Zagórowskiego - nie jesteśmy w stanie rozstrzygnąć. I tak też się stało. W protokole padają konkretne kwoty oszczęności, powrócono do kilku elementów poprzednich układów zbiorowych o pracę, między innymi do gwarancji zatrudnienia dla górników - mówi nam dziś rano Longin Komołowski, który uczestniczył w rozmowach w charakterze mediatora. - Przez cały czas trwania tych negocjacji ciążyła nam opinia, którą znalazłem w wielu artykułach, komentarzach, że skoro w Kompanii Węglowej wygraliz wiązkowcy, to tutaj już nie mogą. A ja nie jestem zwolennikiem prowadzenia rozmów twardą ręką - dodaje.
Podpisanie protokołu nie oznacza zakończenia strajku. W ciągu najbliższej doby protokół będzie przedstawiany załogom kopalń. To one mają zdecydować o ew. przerwaniu strajku lub jego kontynuowaniu. Dla związkowców nadal najwazniejszy pozostaje personalny aspekt sporu - czyli dymisja prezesa spółki Jarosława Zagórowskiego, którego zarówno związkowcy jak i gómicy obwiniają za kiepską sytuację spółki.
Dokument kończący negocjacje został w znacznej mierze ustalony już przedwczoraj. Piotr Szereda, rzecznik związkowców sygnalizował, że udało się wspólnie określić możliwość oszczędności dla spółki rzędu 200 mln zł rocznie.
Rozmowom, które toczyły się z kilkoma przerwami, od początku towarzyszyły demonstracje górników. Wczoraj pod siedzibą spółki stanęło niewielkie miasteczko z koksiokami, namiotami.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?