Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przeczytaj historię mieszkańca Jastrzębia-Zdroju, który był bierzmowany przez Jana Pawła II!

Katarzyna Spyrka
Katarzyna Spyrka
Stanisław Długosz ma 65 lat. Mieszka na ulicy Turystycznej tuż obok pięknego skweru, który mieszkańcy urządzili tutaj na cześć Jana Pawła II. I nie było by w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że pan Stanisław zagląda w to miejsce wyjątkowo często.

- Przychodzę tu posprzątać, ale też pomodlić się. Jestem osobą bardzo wierzącą i od kiedy umarł nasz papież, modlę się właśnie do niego - mówi nam pan Stanisław, który jak się okazuje, papieża znał osobiście. - Znałem go, bo często jeździłem z rodzicami na mszę do krakowskiej Bazyliki. To właśnie tam spotykałem papieża, wtedy jeszcze biskupa. Mogę być dumny, że to właśnie z jego rąk w 1962 roku otrzymałem bierzmowanie - wspomina pan Stanisław. - Cała moja rodzina była w jakiś sposób z nim związana. Mama służyła nawet u jego znajomych - wspomina jastrzębianin i jak sam przyznaje, wtedy nie było to dla niego nic niezwykłego, że zna Karola Wojtyłę, biskupa z Krakowa. Dopiero, kiedy został mianowany papieżem, pan Stanisław poczuł się wyróżniony, choć nigdy nikomu się tym nie chwalił.

- Nie miałem potrzeby mówić wszystkim dookoła, że znałem papieża, choć wiem, że był niezwykłym człowiekiem. Właśnie dlatego z potrzeby serca, po jego śmierci z grupą mieszkańców postanowiliśmy, jak najszybciej zrealizować pomysł jednego z naszych sąsiadów - diakona Macieja Kota i stworzyliśmy urokliwy skwer z pamiątkową tablicą na cześć papieża.
" Janowi Pawłowi II, z miłości, mieszkańcy osiedla" - taki napis widnieje na tablicy, na której jeden z mieszkańców wyrył portret papieża. Ktoś inny posypał ścieżkę ozdobnym żwirem, a jeszcze ktoś przyniósł tu duży kamień, który przypomina pochylającą się postać papieża.
- Wystarczy spojrzeć na ten kamień, żeby przypomnieć sobie papieża u kresu swojego życia. Był właśnie taki zgarbiony - mówi Zbigniew Kot, który również dogląda skweru.

Mieszkańcy liczą, że właśnie teraz, z okazji beatyfikacji, uda się w końcu tą tablicę poświęcić.
- Czekamy na to 6 lat. Czasem zaglądają tu nawet jacyś ciekawscy i robią sobie zdjęcia, ale dla wielu mieszkańców Jastrzębia, to miejsce jest jeszcze nieznane. Może, kiedy ksiądz nam to poświęci, przyciągniemy tu więcej wiernych - dodaje Stanisław Długosz, który żałuje, że nie może pojechać do Rzymu - nie pozwala mu na to choroba. Chciałby w tym dniu być jak najbliżej papieża.

Są jednak w mieście szczęśliwcy, którzy 1 maja wezmą udział w uroczystej mszy beatyfikacyjnej na Placu Św. Piotra w Rzymie, to grupa około 50 osób, która już w przyszły piątek wyjedzie na pielgrzymkę do Rzymu, organizowaną przez parafię w Jastrzębiu-Zdroju.
- Dla wszystkich będzie to niezapomniane przeżycie - zdradza ks. Wojciech Grzesiak, organizator wyjazdu.

A jak Wy przygotowujecie się do beatyfikacji Jana Pawła II?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto