Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przy Zakładzie Karnym w Jastrzębiu odsłonięto tablicę z hołdem więźniom politycznym

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Wideo
od 12 lat
JASTRZĘBIE-ZDRÓJ. Tablica oddająca cześć więźniom politycznym lat 1981-82, w środę 13 grudnia została odsłonięta na murach Zakładu Karnego w Jastrzębiu-Zdroju. Wydarzenie odbyło się w 42. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. - 13 grudnia pozostaje symboliczną datą w powojennych dziejach Polski, wyznaczając pewien kres entuzjazmu i wielkich nadziei na swobody obywatelskie oraz wolną Polskę. To dzień złamania kręgosłupa tej wielkiej nadziei - mówił dr Andrzej Sznajder, dyrektor Oddziału IPN w Katowicach.

Przy Zakładzie Karnym w Jastrzębiu-Zdroju odsłonięto tablicę z hołdem więźniom politycznym lat 80

Dokładnie 13 grudnia, w 42. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, na murach Zakładu Karnego w Jastrzębiu-Zdroju odsłonięto tablicę upamiętniającą działaczy opozycyjnych. To właśnie tam znajdował się ośrodek odosobnienia dla internowanych mężczyzn, który w murach więzienia funkcjonował od 13 grudnia 1981 roku, do 23 marca 1982 roku. Łącznie przebywało w nim 536 mężczyzn. Ośrodek mieścił się w trzech parterowych barakach. W pierwszym przetrzymywani byli głównie działacze z regionu Podbeskidziej „Solidarności”, w drugim i trzecim – z regionu Śląsko-Dąbrowskiego „S” i regionu Częstochowa „S”.

- Ten ośrodek był jednym z pięciu, który powstał na terenie ówczesnego województwa katowickiego, z terenu którego internowanych w sumie było około 2 tys. osób. To był jeden z tych ośrodków, który powstawał z godziny na godzinę. Internowanych przetrzymywano w skandalicznych warunkach, bez ogrzewania, niejednokrotnie bez dostępu do bieżącej wody i w stłoczeniu ponad jakiekolwiek normy przewidziane nawet w ówczesnych przepisach - mówił dr Andrzej Sznajder, dyrektor Oddziału IPN w Katowicach dodając, że nieuregulowany był również status osób internowanych.

Rury zamarzały i pękały, w celach znajdowały się sople

Jedną z osób, która dwukrotnie trafiała do ośrodka odosobnienia w Jastrzębiu-Zdroju był Grzegorz Stawski, sygnatariusz Porozumień Jastrzębskich i ówczesny członek prezydium zarządu regionu, internowany. Jak podkreślał, tamte wydarzenia to historia, którą trzeba powtarzać, by prostować informacje podawane przez osoby, chcące napisać ją na nowo. Gdy internowani trafiali do ośrodka, panowała dezorientacja.

- Sama służba więzienna, do ostatniego momentu nie wiedziała co się będzie działo, kto tu zostanie przysłany. Prawdopodobnie myśleli, że będą tu zamykać bandytów z nożami w zębach. Zresztą w aktach bezpieki zostałem też tak opisany - mówił Grzegorz Stawski.

Gdy internowani byli przewożeni do ośrodków, nikt z nich nie wiedział co ich czeka. Był strach, wielu z nich myślało, że zostaną rozstrzelani.

- Gdzieś z tyłu głowy to było. Tym bardziej, że wiedzieliśmy już o Katyniu, o wielu innych miejscach, gdzie rozprawiano się z tzw. wrogami systemu. Było to dramatyczne. Wychodziliśmy plecami po "sukach", a naprzeciw nas szpaler zomowców z karabinami i zomowcy z psami. Tak nas, bezbronnych ludzi tu witano - wspominał Grzegorz Stawski.

Internowani trafiali do kilku lub kilkunastoosobowych cel, słabo lub czasowo w ogóle nie ogrzewanych, zagrzybionych, z sanitariatami poza celami. Z powodu zamarzania i pękania rur oraz awarii kotła zdarzały się kilkudniowe braki wody i sople w celach. W 1982 roku, przetrzymywanym przysługiwał godzinny spacer dziennie, na niedużym placu koło pierwszego baraku i obozowego punktu sanitarnego oraz ambulatorium.

Rozliczenie z historią

Odsłonięcie tablicy umieszczonej na Zakładzie Karnym w Jastrzębiu-Zdroju, to również ważna chwila dla służby więziennej. Jak podkreślał dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Katowicach, to element rozliczenia się z historią.

- Nie utożsamiamy się, ale też nie możemy zapomnieć, co wtedy działo się za murami więzienia. Grubą kreską odcinamy się od tamtych czasów. Ale musimy pamiętać o tamtych wydarzeniach, również jako służba więzienna, która odpowiada za bezpieczeństwo publiczne i społeczne - mówił płk. Maciej Konior, dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Katowicach.

Zdaniem płk. Koniora, to przestroga dla wszystkich, że ten zbrodniczy reżim potrafi kierować naszymi poleceniami i postępowaniami.

- Tu trzeba sobie zadać pytanie, czy na pewno warto te polecenia wykonywać. Trudno oceniać tę sytuację, bo i trudno oceniać strach, jaki był wzbudzony u funkcjonariuszy, ale trzeba pamiętać o tym, że służymy społeczeństwu a nie wykonujemy zbrodnicze polecenia - podkreślał płk. Maciej Konior.

"Jesteśmy im winny wdzięczność"

Porozumienie o upamiętnieniu więźniów politycznych okresu stanu wojennego podpisano w październiku bieżącego roku. Dokument podpisano w symbolicznym miejscu, gdzie mieści się pomnik Porozumienia Jastrzębskiego.

- Bardzo często zabierani ze swoich domów, w wielu przypadkach od razu z kopalni, z pracy i wiezieni do zakładu karnego w Jastrzębiu, gdzie bezprawnie trzymano ludzi. Ci niezłomni, którym zawdzięczamy wolność, siedzieli i czekali tu na zmianę sytuacji w kraju. To z tej krzywdy, z tej krwi i z tej walki dzisiaj żyjemy w wolnej Polsce. Jesteśmy im winny wdzięczność - mówił wówczas ówczesny wiceminister Michał Woś.

Tablica upamiętnia działaczy opozycyjnych internowanych tu przez reżim gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Pojawienie się tablicy związane jest z szerszym projektem Ministerstwa Sprawiedliwości, poświęconym działaczom NSZZ „Solidarność” ugrupowań niepodległościowych i innych organizacji opozycyjnych, internowanych i więzionych przez komunistyczny reżim PRL. Podobną, przed rokiem odsłonięto w Zakładzie Karnym w Raciborzu.

Dokładnie 13 grudnia, w 42. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, na murach zakładu karnego w Jastrzębiu-Zdroju odsłonięto tablicę upamiętniającą działaczy opozycyjnych

Przy Zakładzie Karnym w Jastrzębiu odsłonięto tablicę z hoł...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto