Rodzi nam się wielki talent!

Piotr Mosoń ma zaledwie 10 lat, nie posiada idealnych warunków fizycznych, a mimo to podczas zawodów pływackich wyróżnia się na tle swoich rówieśników. W tym roku ten młody sportowiec z Jastrzębia-Zdroju zdobył już kilka medali , także na mistrzostwach rangi międzynarodowej. Czy zatem rośnie nam wielki talent?
- Mam taką nadzieję. Jednocześnie podkreślam, żebyśmy nie wywierali na tym młodym chłopaku niepotrzebnej presji. W jego wieku owszem są treningi, zawody, ale pływanie należy traktować jeszcze jako zabawę - wyjaśnia Adam Koniarski, trener klubowy Piotra Mosonia.

W ostatnim czasie 10- letni jastrzębianin w swojej kategorii wiekowej zdobył m.in. dwa brązowe medale (50m stylem motylkowym oraz 50 m grzbietem) na Międzynarodowych Zawodach Pływackich ISM Berlin. - Cieszę się z sukcesów, ale wiem, że mogę jeszcze więcej - zapewnia Piotr Mosoń.
Obecnie młody zawodnik nie może żyć bez basenu, lecz jak wspomina jego tata, początki przygody z pływaniem takie nie były.
- Pamiętam, że jak Piotrek miał 5-6 lat, to wcale nie był taki przekonany do pływania. Nie przejawiał jakieś nadmiernej chęci do tego sportu. A teraz? Można mu zabronić oglądania telewizji czy gier na komputerze, ale pływania nigdy. On bez tego nie potrafi żyć - mówi Rafał Mosoń. Sam zainteresowany mówi, że pływanie jest dla niego receptą na życie.

- Lubię pływać i dlatego moją przyszłość wiążę z tym sportem - kwituje Piotrek Mosoń. A jego przyszłość może rysować się w świetlanych kolorach, ponieważ 10-latek ma "papiery" na dobre pływanie. Pomimo braku odpowiednich dla jego wieku warunków fizycznych - jest niski - Piotrek nawiązuje równorzędną walkę z o wiele większymi od siebie zawodnikami. Wszelkie braki w budowie ciała nadrabia umiejętnościami, techniką i wolą walki. Ponadto 10-latek posiada jeszcze jedną ważną cechę - jest wszechstronny.

Choć widać u niego "ciąg" do stylu motylkowego to jednak równie znakomicie spisuje się pływając grzbietem czy kraulem. Pomimo znakomitych wyników Piotrka, jego trener tonuje nastroje. - W tym wieku nie ważne są zwycięstwa tylko treningi i budowanie siły fizycznej zawodnika. Zresztą jest nawet udokumentowane naukowo, że tylko 5 procent pływaków, którzy w wieku dziecięcym osiągają znaczne sukcesy będzie z powodzeniem występować w seniorskiej rywalizacji - tłumaczy Adama Koniarski. - Jednak pomijając statystyki wierzę, że jeśli Piotrek będzie rozwijać się tak jak do tej pory, to naprawdę ma spore szansę zaistnieć i zaznaczyć swoją obecność w polskim pływaniu- kończy trener.