Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa w prezydentem Jastrzębia-Zdroju o zmianach w mieście

Redakcja
O najbliższych inwestycjach i o tym, jakim jest prezydentem, z Marianem Janeckim, prezydentem Jastrzębia-Zdroju rozmawiała Barbara Kubica

Jakie dziś największe wyzwanie stoi przed jastrzębskim samorządem?
To przede wszystkim szereg spraw związanych z inwestycjami. Kończy się obecna unijna perspektywa i w latach 2014 - 2015 będziemy się musieli rozliczyć z wykorzystania unijnych środków. A mieliśmy ich sporo. Dostaliśmy przecież pieniądze na budowę Drogi Głównej Południowej, sieć szerokopasmowego internetu, kolejnych 11 milionów mamy na stworzenie układu komunikacyjnego na terenach po byłej kopalni Moszczenica. To dla nas duże wyzwania. Od roku 2007 spokojnie miasto, lokalne spółki i przedsiębiorstwa otrzymały z Unii około 100 milionów euro. Co warto zauważyć, my nie zaciągamy żadnych kredytów na te inwestycje, które prowadzimy. W tej chwili jesteśmy chyba jednym z niewielu miast, które nie ma żadnych kredytów.

Na to samo pytanie prezydent sąsiedniego Wodzisławia Śląskiego odpowiedział nam niedawno, że dla niego najważniejszym zadaniem jest zmiana sposobu myślenia mieszkańców o swoim mieście, bo dziś oni myślą: Rybnik się rozwija, a u nas ciągle się nic nie dzieje. Tutaj to nie jest problem?
Jastrzębie jest młodym miastem. My, dopiero 50 lat temu otrzymaliśmy prawa miejskie, więc w zasadzie dopiero drugie pokolenie mieszka w Jastrzębiu-Zdroju - mieście. To sprawia, że nie mamy wyrobionej tak silnej więzi historycznej, którą mają inne miasta, jak Rybnik, czy Wodzisław, ale za to nasi mieszkańcy mają dziś świadomość, że jesteśmy bardzo silnym ośrodkiem gospodarczym w kraju i dlatego nikt tutaj nie ma kompleksu "dużego miasta". Od dawna nie słyszałem od nikogo słów: "u nas nic się nie dzieje". Mamy swoje galerie handlowe, mieszkańcy mogą robić w nich zakupy. Mamy swoje przedsiębiorstwa. Stawiamy też na integrację ludzi, między innymi poprzez sport. Jastrzębski Węgiel to marka, podobnie jak nasz klub hokejowy, świetnie rozwija się judo i inne dziedziny sportu. Właśnie na bazie tych sukcesów chcemy budować silną więź pomiędzy mieszkańcami Jastrzębia.

Z mieszkańcami potrafi się pan "dogadać". A jak wygląda współpraca na linii prezydent miasta-rada miasta? Nadajecie na tych samych falach?
Współpraca jest dobra. Wiadomo, że jest koalicja, jest opozycja, ale co ważne, w naszym mieście 90 procent uchwał jest podejmowanych jednogłośnie. Wiadomo, zawsze są pewne wątpliwości co do uchwały budżetowej, absolutorium, bo na przykład program partii każe zagłosować przeciwko, ale to normalna sytuacja.

Czy na gruncie samorządowym jest miejsce na uprawianie wielkiej polityki?

Jestem prezydentem ze Wspólnoty Samorządowej, więc niepartyjnym i zawsze będę zabiegał o to, by samorządy były jak najmniej upartyjnione. Skoro problemem w naszym mieście jest dziura w drodze, to ona nie jest prawicowa czy lewicowa, tylko do załatania. Partie polityczne próbują coraz to bardziej wchodzić do polityki lokalnej, ale na gruncie samorządowym nie ma miejsca na podejmowanie decyzji według klucza narzuconego przez centralę jakiegoś ugrupowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rozmowa w prezydentem Jastrzębia-Zdroju o zmianach w mieście - Jastrzębie-Zdrój Nasze Miasto

Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto