Sandstone znów koncertuje

Na początku swej działalności tworzący ją muzycy grali progresywnego rocka. W tym klimacie, w kwietniu 2006 roku, wydali w Kaliforni swój debiutancki album pod nazwą "Looking for Myself". Rok później formację opuścił jej pierwszy wokalista. I trudno było go zastąpić innym wykonawcą.
- Wokaliści zespołu zmieniali się kilkakrotnie. To zatrzymało serię naszych koncertów. Przed występami musieliśmy bowiem przećwiczyć nowe linie melodyczne z nowymi osobami - tłumaczy Arkadiusz Magner, perkusista zespołu.
- Na szczęście w końcu pojawił się Łukasz Choroń. I pod koniec kwietnia tego roku znów mogliśmy ruszyć z koncertami - dodaje. 

Obecnie grupa Sandstone wykonuje melodyjnego rocka. W skład tego zespołu, oprócz Arkadiusza Magnera i Łukasza Choronia wchodzą: Marcin Mathiak - bas, Jarosław Regulski - instrumenty klawiszowe, Jarosław Niecikowski - gitara.

Muzycy mieszkają w Jastrzębiu Zdroju, Krakowie i Warszawie. - Każdy z nas ćwiczy indywidualnie, ale gdy mamy coś do zrobienia spotykamy się dwa razy w miesiącu, w naszym jastrzębskim studiu - mówi Arkadiusz Magner. 
Ostatnio zespół Sandstone nagrał trzy autorskie kawałki i w planach ma wydanie płyty. - Obecnie szukamy wydawcy i zamierzamy podbić rynek muzyczny - mówią zdecydowanie artyści.

To prawdziwi pasjonaci muzyki. Większość członków grupy to samouki, którzy wykorzystują każdą wolną chwilę na doskonalenie swoich umiejętności. - Każdy z nas wkłada w grę całe serce - stwierdza Arkadiusz Magner. 
Próbkę swojego talentu i sporą dawkę pozytywnej energii muzycy dali jastrzębianom podczas Pomarańczowego Pikniku Jastrzębskiego Węgla, który odbył się na osiedlu Barbary. 
- Zagraliśmy nasze nowe kawałki oraz covery utworów wykonywanych przez takich wykonawców, jak Toto czy Van Halen, które również mamy w swoim repertuarze - przypominają.

Zapowiadają, że kolejny koncert dadzą 3 września w Kaliszu podczas festiwalu poświęconego Pawłowi Bergerowi, nieżyjącemu muzykowi grupy Dżem.