Seryjny włamywacz z Jastrzębia trafił do aresztu. Na koncie 12 przestępstw
Włamywacz ma 20 lat i decyzją sądu trafił do aresztu śledczego na trzy miesiące. Wpadł po kradzieży telefonu, którego właściciela uderzył pięścią w twarz. Do tego ostatniego zdarzenia doszło na stacji benzynowej - policanci szybko wpadli na jego trop i jeszcze tego samego dnia go zatrzymali.
Szybko okazało się, że 20-latek stoi za szeregiem włamań z kradzieżami z ostatnich miesięcy na terenie Jastrzębia.
- Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przestawienie zatrzymanemu 12 zarzutów. Między innymi jest on podejrzany o kradzież z włamaniem, która miała miejsce 29 września 2017 roku. Wówczas jastrzębianin włamał się do jednego z mieszkań przy ulicy Morcinka, skąd skradł pieniądze w kwocie 7 tys. złotych, telefon komórkowy oraz dwa urządzenia Power Bank na szkodę mieszkanki miasta. Tego samego dnia na ulicy Pszczyńskiej dokonał kradzieży dokumentów, kart bankomatowych, dowodu rejestracyjnego na szkodę mieszkańców miasta. Z kolei 6 listopada 2017 roku, przy ulicy 1 Maja na terenie garażu na posesji skradł rower, wiertarkę, wiatrówkę oraz klucze i pilot od garażu. 9 listopada z pomieszczeń biurowych jednego z jastrzębskich sklepów skradł 811 sztuk bonów żywnościowych o wartości blisko 15 tys. złotych - wylicza Bogusława Dudek, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Łączna wartość skradzionego mienia wynosi blisko 55 tys złotych. Stróże prawa odzyskali część przedmiotów. Mężczyzna był w przeszłości wielokrotnie karny za przestępstwa przeciwko mieniu. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?