Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląskie firmy informatyczne wyłudzały pieniądze z podatków, wystawiając nierzetelne faktury. Jastrzębska prokuratura postawiła im zarzuty

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Nielegalny proceder trwał przez kilka lat.
Nielegalny proceder trwał przez kilka lat. ARC
Krzysztof L., wicedyrektor giełdowej spółki informatycznej oraz Dariusz W. są głównymi podejrzanymi w sprawie dotyczącej oszustów podatkowych. W latach 2018-2022 miało ich dokonywać 7 śląskich firm z branży informatycznej, wyłudzając w ten sposób kilka milionów złotych. Śledztwo w tej sprawie prowadzi jastrzębska Prokuratura Rejonowa. Na jej wniosek L. i W. zostali aresztowani. Trzy inne osoby objęto policyjnym dozorem.

Śląskie firmy informatyczne dokonywały oszustw podatkowych. Wyłudziły kilka milionów złotych!

Straty w wysokości nawet 6 milionów złotych mógł ponieść skarb państwa wskutek nielegalnego działania śląskich firm informatycznych. Ich właściciele wystawiali lub posługiwali się fikcyjnymi fakturami, popełniając w ten sposób przestępstwa podatkowe.

- Podejrzani to właściciele lub członkowie zarządów firm z branży informatycznej działających na terenie aglomeracji śląskiej - informuje prokurator Arkadiusz Kwapiński, zastępca prokuratora rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju.

Na wniosek jastrzębskiej prokuratury, w której prowadzone jest śledztwo, funkcjonariusze Wydziału Przestępstw Gospodarczych tamtejszej policji dokonali zatrzymań pięciu osób zamieszanych w tę sprawę. Dwóch mężczyzn, czyli Krzysztofa L. i Dariusza W., sąd zdecydował się aresztować. Trzy pozostałe osoby zostały objęte m.in. policyjnym dozorem.

- Wobec pozostałych trzech podejrzanych prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji z poręczeniem majątkowym i zakazem opuszczania kraju oraz kontaktowania się z innymi osobami - wylicza prok. Arkadiusz Kwapiński.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty popełnienia zbrodni VAT-owskiej

Dotychczasowe ustalenia śledztwa wskazują, że to aresztowani w głównej mierze odpowiadają za popełnione przestępstwa. - Procederem kierował Krzysztof L., wicedyrektor giełdowej spółki informatycznej, współpracującej z dokonującymi oszustw podatkowych firmami informatycznymi z aglomeracji śląskiej, mający kontakty z kierującymi tymi firmami - mówi zastępca prokuratora rejonowego w Jastrzębiu.

Mimo różnych środków zapobiegawczych, całej piątce przedstawiono te same zarzuty. - Podejrzanym zostały ogłoszone zarzuty tzw. zbrodni VAT-owskiej - dodaje prok. Arkadiusz Kwapiński.

Dowodami na popełnienie przestępstw mają być zabezpieczone w siedzibach firm informatycznych - było ich siedem - w Katowicach, Gliwicach i Jaworznie, a także w biurach rachunkowych, świadczących dla nich usługi księgowe dokumenty finansowe. Znalazły się wśród nich fikcyjne umowy oraz nierzetelne faktury.

Proceder trwał cztery lata. Jak wyglądał?

"Lewe faktury", służące do wyłudzania pieniędzy z podatków, miały być wystawiane przez około cztery lata. Proceder rozpoczął się w roku 2018 i trwał do grudnia 2022 roku. Dotyczył świadczonych usług informatycznych na rzecz szpitali publicznych w całej Polsce.

- Usługi te polegały na wdrażaniu różnych programów do zarządzania placówkami służby zdrowia, serwisowaniu systemów, prowadzeniu szkoleń, prowadzenia dokumentacji medycznej i diagnostyki - mówi prok. Arkadiusz Kwapiński.

- Schemat oszustwa polegał na zawyżaniu kosztów poprzez użycie fikcyjnych faktur podwykonawców, które nie były zrealizowane. Faktyczne usługi dla szpitali firmy informatyczne realizowały, natomiast oszukiwały na podatkach skarb państwa - wyjaśnia prokurator.

Podwykonawcami... emerytowana reżyserka i elektryk

A tymi podwykonawcami były osoby, które kompletnie nie miały kompetencji do świadczenia jakichkolwiek usług branży informatycznej. Są to m.in. Irena K., emerytowana reżyserka i scenarzystka filmowa i teatralna, Wojciech P., emerytowany elektryk czy Piotr J. - przedsiębiorca z Gliwic.

Cała trójka łącznie wystawiła fikcyjne faktury na 21,5 mln zł (w sumie wartość faktur wystawionych przez siedem zamieszanych w sprawę firm wynosi równo 30 mln zł). Rzekome usługi, które jako podwykonawcy świadczono firmom informatycznym polegały np. na uzupełnieniu bazy danych w oparciu o otrzymane dane na nośnikach, usługach kompletowania i weryfikacji projektu dostaw sprzętu diagnostycznego i leczniczej aparatury medycznej, czy badaniach rynku.

Szwindel wykryto, choć oszuści dobrze się zabezpieczyli

Jak wynika z ustaleń śledczych, oszuści do dokonania przestępstw podatkowych dobrze się przygotowali. - Został stworzony system fikcyjnego obrotu fakturowego usługami tak, aby utrudnić wykrycie procederu przez organy Krajowej Administracji Skarbowej - tłumaczy zastępca prokuratora rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju.

- W celu uwiarygodnienia transakcji wskazanych w fakturach oraz na wypadek kontroli podatkowych były wykonywane przelewy bankowe. W rzeczywistości żadne usługi podwykonawcze nie były wykonane a pieniądze były wypłacane w formie gotówki i ponownie wracały do przestępczego obrotu. Generowało to fikcyjne koszty i umożliwiało odliczenia podatku VAT - wyjaśnia prok. Kwapiński.

10 osób z zarzutami. Mogą do nich dołączyć kolejne

Osoby, które w ostatnim czasie zatrzymała jastrzębska prokuratura, nie są pierwszymi podejrzanymi w tej sprawie. W sumie oszustwa podatkowe lub pomocnictwa do zbrodni fakturowej usłyszało 10 podejrzanych.

Niewykluczone, że ta liczba wzrośnie. Jak słyszymy w Prokuraturze Rejonowej w Jastrzębiu, sprawa ma charakter rozwojowy, a ponadto równolegle ze śledztwem prowadzona jest kontrola podatkowa przez Mazowiecki Urząd Celno-Skarbowy Oddział w Radomiu.

Wszystkim, którzy są już podejrzani i którzy zarzuty mogą usłyszeć w przyszłości, będzie grozić taka sama kara. - Za przestępstwo zbrodni fakturowej grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Za oszustwa podatkowe grozą kary pozbawienia wolności do lat 8 oraz surowe grzywny - wskazuje prok. Arkadiusz Kwapiński, dodając, że nieuczciwe firmy będą także musiały na nowo rozliczyć się z fiskusem, oddając mu wyłudzone od niego pieniądze.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto