Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa tajemniczego wypadku audi w Jastrzębiu nadal nie została rozwiązana. Wciąż nie wiadomo, kto nim kierował. Auto zostało przywłaszczone

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Przyczyną wypadku była najprawdopodobniej nadmierna prędkość.
Przyczyną wypadku była najprawdopodobniej nadmierna prędkość. Facebook/OSP Szeroka
Jastrzębscy śledczy cały czas szukają odpowiedzi na pytanie, kto siedział za kierownicą audi w momencie wypadku, do którego doszło w tamtejszym sołectwie Szeroka. Policyjne czynności w tej sprawie cały czas trwają. Dotychczas udało się natomiast ustalić, że auto, które dachowało zostało wcześniej skradzione.

Sprawa tajemniczego wypadku w Jastrzębiu nadal nie została rozwiązana

Wciąż nieznane są wszystkie fakty, dotyczące groźnie wyglądającego wypadku samochodowego, który miał miejsce na ul. Powstańców Śląskich w Jastrzębiu. Przypomnijmy, w połowie listopada, nieopodal skrzyżowania z ul. Reja rozbiło się osobowe audi. Auto wpadło do rowu i dachowało.

Sprawa od samego początku była bardzo tajemnicza. Wprawdzie udało ustalić się z jakiej przyczyny doszło do wypadku - zdaniem policji przyczyniła się do tego nadmierna prędkość, z jaką poruszała się osobówka - to wiele okoliczności pozostawało niejasnych.

Osoby jadące autem, uciekły. Nie wiadomo, kto kierował

Gdy na miejsce dotarły służby, okazało się, że część z osób, które podróżowały osobówką, uciekło. Jak wynikało z relacji świadków, którzy widzieli wypadek, tuż po zdarzeniu, dwie osoby uciekły.

Z kolei spośród pozostałej trójki, nikt nie był skory przyznać się do prowadzenia pojazdu. Prawdopodobnie z obawy przed konsekwencjami, gdyż wszyscy trzej mężczyźni byli pijani.

- W organizmie mieli około dwóch promili alkoholu - mówiła nam tuż po wypadku, st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Audi zostało ukradzione. Okradziono także dom?

Mimo że odpowiedź na najważniejsze pytanie, czyli: "kto kierował autem?" nadal pozostaje bez odpowiedzi, to pewne okoliczności udało się ustalić. Jak się okazuje osobowe audi, na chwilę przed wypadkiem zostało

- Możemy potwierdzić, że auto zostało zabrane kobiecie w formie przywłaszczenia. Mówimy tu o krótkotrwałym użyciu - informuje st. asp. Halina Semik.

Nieoficjalnie mówi się także, że mężczyźni, którzy uczestniczyli w wypadku mieli wcześniej ukraść nie tylko samochód, ale także okraść dom, pod którym było ono zaparkowane. Tych informacja jastrzębska policja jednak nie potwierdza.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto