Około godz. 3.30 w nocy zawaliła się część trzykondygnacyjnego bloku w Bielsku-Białej na osiedlu Sarni Stok. Na miejscu strażacy przeszukują gruzowisko. Budynek był nowy.
Na miejscu pracują strażacy z Jastrzębia ze Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej.
- Do działań wprowadzono dwa psy ratownicze specjalności gruzowiskowej, kamery wziernikowe i geofon. W chwili obecnej nie znaleziono żywych osób pod gruzami. Działania miejscowych strażaków oraz SGPR z Jastrzębia-Zdroju nadal trwają - wyjaśnia kapitan Łukasz Cepiel z jastrzębskiej straży pożarnej.
- Usłyszałam huk. Najpierw, jakby piorun uderzył, a potem aż szyby dźwięczały. To było straszne – mówi Hanna Wierzchowska, mieszkanka osiedla Sarni Stok sąsiadująca z placem budowy. - Na początku nie było wiadomo, co się stało, wyjrzałam zobaczyć, czy któryś dźwig się nie przewrócił. I na pierwszy rzut oka wszystko było w porządku – wyznaje.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?