Sytuacja na jastrzębskich drogach po ataku zimy już opanowana
Bez większych problemów mogą się poruszać kierowcy ulicami Jastrzębia. We wtorek, 13 grudnia sytuacja na drogach wróciła do normy. - Drogowcy poradzili już sobie z atakiem zimy. Drogi są czarne - informuje st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Tamtejsi mundurowi nie odnotowali tego dnia ani jednej interwencji związanej z wypadkiem, który byłby efektem trudnych warunków na drogach. Nie doszło nawet do żadnej drobniejszej stłuczki, która zostałaby zakwalifikowana jako kolizja.
Takie przynajmniej są oficjalne policyjne statystyki. Nie można bowiem wykluczyć, że jakaś kolizja miała miejsce. Jeśli tak było, kierowcy zakończyli ją bez wzywania patrolu policji, spisując oświadczenie i "dogadując się" między sobą.
Pierwszy atak zimy udało się odeprzeć. Gorzej było później...
Za poprawę sytuacji na drogach w Jastrzębiu odpowiada... pogoda, a dokładnie jej poprawa. Śnieg przestał padać, a to pozwoliło drogowcom opanować skutki wzmożonych opadów. A te mocno dały się we znaki użytkownikom dróg.
Wprawdzie wraz z pierwszym atakiem zimy, w niedzielę 11 grudnia, początkowo służby zdawały się reagować wręcz na medal. Ulice w Jastrzębiu były jednymi z lepszych, o ile nie najlepszymi w regionie. Tak przynajmniej było na ul. Armii Krajowej, Jagiełły, Cieszyńskiej, Okrzei i al. Jana Pawła II.
Najgorsza sytuacja 12 grudnia
Później jednak, gdy śnieg padał coraz intensywniej, sytuacja stała się wręcz dramatyczna. W ciągu zaledwie kilku godzin, auta, które wcześniej bez problemu pokonywały wzniesienie na al. Jana Pawła II, grzęzły na podjeździe.
Jeszcze gorzej było kolejnego dnia. Nieustanne opady śniegu sprawiły, że dobę później miasto znów stało się nieprzejezdne. Problemy występowały na Drodze Głównej Południowej, czy ul. Cieszyńskiej. Dotyczyły głównie ciężkich pojazdów - tirów oraz autobusów miejskich - które nie były w stanie pokonać zaśnieżonych i oblodzonych wzniesień.
Było trudno, ale obyło się bez wypadków
Na szczęście trudne warunki drogowe nie miały bezpośredniego przełożenia na wypadki i kolizje. Również w momencie, gdy na drogach w Jastrzębiu panowała najgorsza sytuacja, pod tym względem było raczej spokojnie.
- Nie odnotowaliśmy zwiększonej liczby zdarzeń związanych z trudnymi warunkami na drogach. Wypadku nie było żadnego, doszło może do trzech-czterech kolizji - wylicza st. asp. Halina Semik, dodając, że były to bardzo drobne zdarzenia, najczęściej z osiedlowych uliczek.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?