Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemniczy wypadek w Jastrzębiu. Audi wypadło z drogi i dachowało. Było pełne ludzi, ale część z nich uciekła. Nie wiadomo, kto kierował

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Na miejsce wypadku zadysponowano wszystkie służby ratunkowe.
Na miejsce wypadku zadysponowano wszystkie służby ratunkowe. arc.
Kto kierował audi, które dachowało w Jastrzębiu? To podstawowe pytanie, po wypadku samochodu osobowego, na które odpowiedzi szukają jastrzębscy policjanci. Jego okoliczności są bardzo tajemnicze. Wiadomo, że autem jechało pięć osób, ale dwoje z nich uciekło z miejsca zdarzenia. Spośród trójki, którą wylegitymowała policja, dwóch mężczyzn było pijanych. Sprawa jest w toku.

Tajemniczy wypadek w Jastrzębiu

Twardy orzech do zgryzienia mają jastrzębscy policjanci, którzy zajmują się wyjaśnianiem okoliczności wypadku, do którego doszło w tamtejszej dzielnicy Szeroka. We wtorek, 15 listopada, około godziny 20:35, na ul. Powstańców Śląskich w pobliżu skrzyżowania z ul. Reja rozbiło się osobowe audi. Sprawa wypadku jest bardzo tajemnicza.

Jak dotychczas mundurowym, w oparciu o relację świadków wypadku udało się ustalić, jak przypuszczalnie mogło do niego dojść. Przyczyną najprawdopodobniej była nadmierna prędkość.

Audi wypadło z drogi i dachowało. Było pełne ludzi, ale część z nich uciekła

- Kierujący samochodem, jadąc z dużą prędkością, wypadł z drogi, wpadł do rowu i dachował - relacjonuje st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Policjanci ustalili też, że w aucie w momencie wypadku znajdowało się pięć osób. Gdy na miejsce dotarły jednak patrole, zastały jedynie trzy z nich. - To trzej mężczyźni: 21-, 23- i 30-latek. Wszyscy są mieszkańcami Jastrzębia - mówi oficer prasowa tamtejszej policji.

Kto kierował autem?

Nie wiadomo, kim była dwójka pozostałych pasażerów, a także dlaczego uciekli. Niewykluczone, że przyczyną był alkohol. Badanie alkomatem u uczestników wypadku na miejscu wykazało, że dwoje z nich było pijanych. - W organizmie mieli około dwóch promili alkoholu - informują jastrzębscy policjanci.

Wypadek wyglądał bardzo groźnie. Ucierpiała w nim jedna osoba, która została przewieziona do szpitala. Po badaniach, na własną rękę zdecydowała się ona jednak opuścić lecznicę.

Jak zakończy się sprawa wypadku w Jastrzębiu? Tego na razie nie wiadomo. Wszystko zależy od ustaleń policjantów, którzy przede wszystkim będą szukali odpowiedzi na pytanie, kto prowadził samochód. Czynności w sprawie są w toku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto