18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tauron Nowa Muzyka 2013: Relacja Live [ZDJĘCIA]

Ola Szatan
Tauron Nowa Muzyka 2013: Relacja Live. 23 sierpnia rozpoczyna się Tauron Nowa Muzyka 2013. Na miejscu jest nasza szalona wysłanniczka, Ola Szatan. Relacjonuje imprezę specjalnie dla Was. Zobaczcie, co tam się dzieje. A może znajdziecie się na zdjęciach?

Tauron Nowa Muzyka 2013: Relacja Live

Godz. 20.51
W kościele ewangelickim rozpoczął się już drugi koncert ostatniego dnia festiwalu Tauron Nowa Muzyka. Tym razem jest to brytyjskie trio Darkstar.

Darkstar to melodyjne kompozycje, trochę tanecznych rytmów, trochę melancholii, syntezatorowe brzmienia, które są świetnym uzupełnieniem wokalnych popisów Jamesa Buttery'ego. Koncert tria zamyka jednocześnie tegoroczną edycję festiwalu Tauron Nowa Muzyka. Ostatnim akcentem będzie after party, które odbędzie się w katowickim Jazz Clubie Hipnoza.

A kolejny festiwal już za rok. Z główną koncertową częścią prawdopodobnie już nie w Dolinie Trzech Stawów, a z powrotem na terenie Muzeum Śląskiego.

Niedziela, godz. 19.50
W kościele ewangelickim w Katowicach z lekkim poślizgiem czasowym rozpoczął się pierwszy z serii dwóch koncertów kończących tegoroczny festiwal Tauron Nowa Muzyka.

Jako pierwszy prezentuje się Silesia Sound. To w zamyśle jednorazowy projekt, którego cel w skrócie można określić jako stworzenie muzycznej ilustracji Śląska. Wzięło się za niego dwóch producentów związanych ze Śląskiem, Chino i Kuba Sojka oraz Yosi Horikawa, który w piątek miał okazję zaprezentować własny set na festiwalu.

Yosi to japoński mistrz samplingu naturalnie występujących w przyrodzie dźwięków. W tym przypadku w muzykę wplecione zostały m.in. zapowiedzi z katowickiego dworca kolejowego.


Godz. 2.08
Nie jest straszny żaden komar, gdy na scenie śpiewa Omar - radosna twórczość i nas dopadła na festiwalu. Ale komary i tak nie miałyby większych szans w konkurencji z Omarem Souleymanem. Podczas jego występów zazwyczaj trudno ustać spokojnie w miejscu, a ręce często falują nad głowami innych uczestników.

Kto był na OFF Festivalu dwa lata temu ten wie, że Omar potrafi rozbujać imprezę, wtedy był to namiot Sceny Eksperymentalnej. Na Nowej Muzyce (tu na scenie Showcase) też nie musiał namawiać specjalnie do zabawy, choć na początku koncertu nie obyło się bez problemów technicznych. Ale czego się nie wybacza mistrzowi arabskiego folk-popu.

Równie oczekiwanym jak Omar Souleyman był Moderat. Część fanów na długo przed planowanym początkiem okupowała miejsca przy głównej scenie.

Przed festiwalowiczami jeszcze parę występów tej nocy m.in. Oszibarack, który rozpocznie koncert o 3.00 i będzie jednocześnie ostatnim artystą na głównej scenie.

A w niedzielę czekają nas ostatnie koncerty, już w kościele ewangelickim i festiwalowe after party w Jazz Clubie Hipnoza.

Godz. 0.11
Na Nowej Muzyce mieliśmy w ostatniej godzinie solidną dawkę brzmień dbardziej klasycznych. Najpierw na scenie Wigwam zaprezentował się Gregor Schwellenbach, który świętował 20-lecie wytwórni Kompakt.

Razem ze swoimi symfonicznymi towarzyszami udowodnił, że mariaż klasyki i elektroniki może być udany. Jeszcze lepiej poradził sobie Brandt Brauer na scenie głównej.

Tymczasem na Red Bull Music Academy nastąpiły małe zmiany w programie. Sid Le Rock, który miał wystąpić o 22.00 został przeniesiony na godz. 2.00 w nocy, z kolei o godz. 23.30 (pół godziny wcześniej w stosunku do pierwotnego planu) rozpoczął się koncert niemieckiego duetu Coma, którego muzyka niewiele ma wspolnego z naszą łódzką Comą. Ale równie skutecznie potrafią skupić na sobie uwagę.

Godz. 22.09
Muzyka muzyką, ale na festiwalu można też zrobić solidne zakupy. W specjalnym namiocie, nazwanym Geszef mamy prawdziwą strefę designu. Kupimy tu m.in. festiwalowe gadżety na czele z płócienną torbą, pracownia Bro.Kat prezentuje m.in. biżuterię, są też stylowe rowery.

Stanowisko ma ekipa z "Pan Tu Nie Stał" z ich rasowymi oryginalnymi koszulkami (dla pań m.in. "zołza" lub "miss turnusu"), a dla panów chociażby "obibok".

No i są też przedstawiciele kultowego dla wielu, sklepu Gryfnie. W ich ofercie obok m.in. fartucha czy niemowlęcego body z napisem "Gizd" są równie znane torby. Niestety wyprzedała się już "tasza na maszkety", jest za to m.in. "babsko tasza" i coś dla miłośników modnej obecnie segregacji - tasza "Hasi szkło i bele co". Będzie hit?

W sklepiku wciąż jest sporo ludzi, wśród nich znalazł się m.in. Wojtek Mazolewski, który oglądał płyty.

Godz. 21.31
Na dużej scenie występuje właśnie Jamie Lidell. Utwory pochodzące z jego drugiej płyty były wykorzystywane do reklam czy ścieżek dźwiękowych seriali. Zyskał miano artysty nietuzinkowego, którego koncerty to beatboxowe spektakle.

Dzisiejszy koncert w ramach Nowej Muzyki jest dla niego wyjątkowy, bo ostatni na trasie, jak Jamie sam przyznał na początku katowickiego koncertu. A przyjęty został bardzo entuzjastycznie.

Godz. 20.41
Na scenie Red Bull Music Academy niepodzielnie rządzi teraz formacja KAMP! Polski tercet, jeden z najlepszych debiutów ostatnich lat, jest jednym z ulubieńców festiwalowej publiczności. Namiot, w którym grają wypełnił się niemal do ostatniego miejsca, a pod samą sceną trwa regularna impreza.

Kto zaś chciał się nieco zrelaksować i wyciszyć (lub nadal jest pod wrażeniem świetnego, klimatycznego koncertu London Grammar) mógł wybrać się na scenę Wigwam. Równolegle z KAMP! gra tu brytyjska ekipa Sohn.

Sobota, godz. 19.20
Drugi dzień festiwalu Tauron Nowa Muzyka w Dolinie Trzech Stawów zaczyna się rozkręcać. Na terenie imprezy jest już sporo festiwalowiczów, nie brakuje też takich, którzy dopiero dzisiaj wymieniają bilety na opaski.

Znaleźli się też festiwalowicze, którzy przyszli na Nową Muzykę w dość osobliwym towarzystwie, z dmuchanymi rekinami (Szczęki 5?)

Za nami pierwsze dwa występy (m.in. polska Niwea na scenie Wigwam (wczoraj funkcjonującej jako Littlebig), a na głównej scenie właśnie rozpoczyna się koncert London Grammar (z lekkim 15-minutowym opóźnieniem).


Godz. 2.30
Festiwal mocno podkręcił tempo. Jest różnorodnie i ciekawie. Na scenie Red Bull Music Academy bardzo żywiołowy koncert dał Zebra Katz, po którym na scenie Littlebig swoje "5 groszy" dorzuciła nowojorska ekipa z Jets, idealnie sprawdzająca się na klubowych parkietach.

Kilkanaście minut przed godz. 1.00 (przy okazji z małym poślizgiem czasowym) na Red Bull Music Academy zameldował się Thundercat, na czele którego stoi Stephen Bruner, wirtuoz gitary basowej. Jego ojciec - perkusista jazzowy, on sam początki kariery zaliczył w zespole punkowym. I tak samo barwna jest twórczość Thundercat, sięgająca po elementy jazzu, soulu, funky... Bardzo przyjemny i ciepło przyjęty przez festiwalowiczów koncert.

Jednym z bardziej żywiołowo przyjętych artystów był też Amon Tobin, który wystąpił z kolei na scenie głównej. To kolejny "stary znajomy" tego festiwalu. Ostatnio na Nowej Muzyce koncertował dwa lata temu.

Najwytrwalsi festiwalowicze walczyć będą aż do 6.00 rano. Część jednak już opuszcza powoli teren festiwalu. By powrócić tu za kilkanaście godzin.

Godz. 23.25
Co słychać na Nowej Muzyce? Za nami m.in. znakomity koncert austriackiej ekipy z grupy Tosca, która rozbujała znaczną część festiwalowiczów zgromadzonych przy głównej scenie.

Na Littlebig z kolei fanów porwał młody Brytyjczyk znany jako Darling Farah.

Natomiast na Red Bull Music Academy nieco elekronicznej egzotyki - niemal cały namiot wypełnił się, gdy na scenie królował Yosi Horikawa, reprezentujący Japonię.

A tymczasem na głównej scenie gra juz Jon Hopkins.

Godz. 22.45

Godz. 20.59
Koncerty zaczynają się nakładać... Festiwalowa publiczność podzieliła się obecnie przede wszystkim na dwie sceny, najwięcej osób jest chyba na Littlebig, gdzie swoimi umiejętnościami czaruje Holy Herndon.

Ta rudowłosa amerykańska artystka, której najlepszym scenicznym przyjacielem jest laptop, posiada tytuł magistra w dziedzinie muzyki elektronicznej, zdobyty na niezależnej uczelni Mills College w San Francisco.

A skoro o czarowaniu mowa... to w tym samym czasie, ale na scenie Red Bull Music Academy małą imprezę rozkręcili Niewinni Czarodzieje. I poderwali kilku festiwalowiczów do tańca.

Godz. 20.00
Leniwie i bez pośpiechu. Tak przebiegają pierwsze godziny festiwalu Tauron Nowa Muzyka w Dolinie Trzech Stawów.

Małe kolejki są tylko przy kontenerach, gdzie można kupić festiwalowy środek płatniczy, czyli bony (jeden kosztuje 3 zł)

Godz. 19.24
Halo Katowice, halo Tauron - przywitała się z festiwalowiczami Novika. - Niezbyt to jest wdzięczne rozpoczynać, ale damy radę - podkreśliła wokalistka, która swego czasu została okrzyknięta pierwszą damą rodzimego clubbingu.

Novika otworzyła działalność tegorocznej sceny głównej festiwalu Tauron Nowa Muzyka. Pod sceną gromadzi się coraz więcej osób, choć o frekwencyjnym szale trudno jeszcze mówić.

Jak nam powiedział Adam Godziek, organizator festiwalu, dzisiaj bawić się będzie około 8 tysięcy osób.

Piątek, godz. 17.23
Nieco ponad pół godziny zostało do rozpoczęcia pierwszego koncertu głównej części festiwalu Tauron Nowa Muzyka. Przy bramie wejściowej na teren festiwalu, którym po raz kolejny jest katowicka Dolina Trzech Stawów tłoku jeszcze nie ma, przed chwilą bramę przekroczyło pierwszych kilkadziesiąt osób.

Kolejek nie ma też w punkcie wymiany biletów na festiwalowe opaski, podobnie w punkcie gdzie można kupować bilety i w depozycie. Pogoda, choć pochmurna, nie powinna sprawić psikusa festiwalowiczom, choć nie mamy też co liczyć na afrykańskie upały z jakimi 3 tygodnie temu zmagali się tu uczestnicy OFF Festivalu.

Na czterech scenach festiwalu Tauron Nowa Muzyka zaprezentuje się dziś i jutro kilkadziesiąt wykonawców. Organizatorzy spodziewają się kilkunastu tysięcy festiwalowiczów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto