Doktor Tomasz Pohaba z jastrzębskiego szpitala wrócił z wyczerpującej misji z Gwatemali. Czterotygodniowy wyjazd w najbiedniejszy obszar tego kraju, zamieszkały przez potomków Majów, to był czas przede wszystkim ciężkiej pracy. Lekarz podzielił się z nami wrażeniami.
- Pobyt był bardzo wyczerpujący. Rzeczywiście cały czas poświęciliśmy tam na efektywną pracę. Założenia wykonania jak największej liczby zabiegów, spełniliśmy w stu procentach - mówi nam doktor Pohaba, dla którego nie była to pierwsza tego typu misja. Wcześniej pomagał już pacjentom w Paragwaju.
- Tym razem naszym założeniem było wykonywanie zabiegów z zakresu urologii i ginekologii. Wykonaliśmy cały szereg cesarskich cięć - wyjaśnia lekarz. Wśród interwencji medycznych, które najbardziej podczas całego pobytu zapadły mu w pamięć, było ratowanie pewnej kobiety.- Kobieta uległa wypadkowi komunikacyjnemu. Jej włosy zapętliły się w szprychy motocyklu, w wyniku czego czepiec głowy, w połowie był oderwany, to był dla nas ciężki przypadek kliniczny - wspomina dr Tomasz. W sumie, lekarze pomogli tam około 600 pacjentom.
- Mieliśmy świadomość, że nasza obecność i poddanie się zabiegom na przykład usunięcia nowotworów, jest jedyną alternatywą dla tych pacjentów. To był najbiedniejszy obszar Gwatemali, w którym opieka medyczna pozostawia wiele do życzenia. Pacjentów czasami trzeba daleko transportować, więc nie są leczeni - wyjaśniał lekarz i już myśli o kolejnej misji, być może znów do Gwatemali.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?