Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel 1:3. Jastrzębianie nie popłynęli w Gdańsku

Piotr Chrobok
Jastrzębski Węgiel pokonał drużynę Trefla Gdańsk także przed tygodniem.
Jastrzębski Węgiel pokonał drużynę Trefla Gdańsk także przed tygodniem. Piotr Chrobok
Jastrzębski Węgiel ma patent na siatkarzy Trefla Gdańsk. Podopieczni trenera Luke'a Reynoldsa po raz drugi z rzędu zmierzyli się z drużyną gdańszczan i po raz drugi wygrali 3:1. Spotkanie z Treflem odbyło się w ramach zastępstwa za mecz z GKS-em Katowice, w szeregach którego wykryto ognisko zakażeń koronawirusa.

Dwukrotnie w przeciągu nieco ponad tygodnia (dokładnie osiem dni) siatkarze Jastrzębskiego Węgla rywalizowali z drużyną Trefla Gdańsk. Oba mecze rozegrane zostały awansem. Ani razu nie odbyły się zgodnie z terminarzem.

Zespoły z Jastrzębia i Gdańska wykorzystały fakt zachorowań na koronawirusa w drużynach przeciwnych i umówiły się na wspólne rywalizacje.

W niedzielę Pomarańczowi mieli według planu rywalizować w Śląskich derbach z GKS-em Katowice, ale ponieważ w drużynie ze stolicy Górnego Śląska wykryto kilka zakażeń COVIDem-19 mecz nie mógł się odbyć.

W zanadrzu był za to pojedynek z Treflem Gdańsk, z którym jastrzębianie zagrali również tydzień temu w sobotę. Podopieczni trenera Luke'a Reynoldsa pewnie wygrali wówczas 3:0, tylko w ostatnim secie męcząc się z rywalem.

Podczas niedzielnego grania na zmęczenie mogli narzekać gospodarze z Gdańska, którzy zanim ponownie zmierzyli się z Jastrzębskim Węglem kilka dni wcześniej zagrali (i wygrali 3:1) mecz z innym potentatem PlusLigi - Orlen Warszawą Verva Paliwa.

Spotkanie w Ergo Arenie Gdańsk rozpoczął festiwal niewymuszonych błędów, zwłaszcza na zagrywce z obu stron. Szybciej przestali się mylić goście, ale miejscowi i tak utrzymywali kontakt. Decydująca o wygranej w pierwszej partii okazała się końcówka. W niej lepsi przewagę kilku punktów osiągnęli gdańszczanie, którzy za sprawą kapitalnego serwisu Bartłomiej Lipińskiego zwyciężyli 25:20.

Jastrzębianie nie chcąc sobie pozwolić na kolejne straty, w drugiej odsłonie szybko osiągnęli spore prowadzenie, którego strzegli jak oka w głowie i to oni wygrali 25:21. Również w kolejnych setach Pomarańczowi górowali nad rywalem i w całym spotkaniu triumfowali 3:1.

Dla siatkarzy Jastrzębskiego Węgla była to piąta wygrana w szóstym meczu obecnego sezonu. Patent na podopiecznych trenera Luke'a Reynoldsa znaleźli jedynie siatkarze mistrza Polski – Zaksy Kędzierzyn Koźle, jedynej jak dotąd niepokonanej drużyny w lidze.

Jeszcze przed meczem w Gdańsku jastrzębianie poznali swoją przyszłość w Lidze Mistrzów. Odwołany z powodu zakażeń koronawirusem u gospodarzy turniej kwalifikacyjny, który miał odbyć się w minionym już tygodniu w rumuńskiej Galacie, zgodnie z przewidywaniami został przeniesiony na połowę listopada. Organizator turnieju pozostał bez zmian.

Przypomnijmy, na drodze Jastrzębskiego Węgla do siatkarskiej CEV Champions Leauge stoją: rumuńska Arcada Galati oraz węgierski Fino Kaposvar. Pomarańczowi, aby awansować do turnieju głównego LM muszą zwyciężyć rywalizację w swojej grupie kwalifikacyjnej.

Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel 1:3 (25:20, 21:25, 17:25, 18:25)

Trefl: Wlazły, Janusz, Mordyl, Crer, Mika, Lipiński, Olenderek (libero)

Jastrzębski Węgiel: Al Hachdadi, Tervaportti, Gladyr, Wiśniewski, Szymura, Louati, Popiwczak (libero)

MVP: Jurij Gladyr

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto