Burza w Jastrzębiu: służby miały ręce pełne roboty
To był ciężki weekend dla strażaków z Jastrzębia-Zdroju. Szalejąca burza sprawiła, że mieli ręce pełne roboty. Dokładnie siedem interwencji w ciągu trzech dni, od minionego piątku do niedzieli, były spowodowane opadami deszczu. Zalane piwnice, woda wzbierająca się na drogach, zalany dom i dwa przedszkola. Strażacy kontrolowali też poziom wody w potoku Jastrzębianka.
Jak mówią jastrzębscy strażacy, w trzydniowych działaniach najbardziej ucierpiało Przedszkole Nr 10 przy ul. Świerklańskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Cała sytuacja rozgrywała się w piątek, 15 września, około godz. 14.
- Wówczas otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące tego, że przedszkole zostało zalane. Na miejscu działał jeden zastęp OSP, który zajął się odpompowywaniem wody - mówi Mirosław Juraszczyk, zastępca komendanta jastrzębskiej straży pożarnej.
Kiedy wydawało się, że sytuacja została opanowana, do zalania przedszkola doszło ponownie, około godz. 17.30.
- Okazało się, że przyczyną była niedrożna kanalizacja. Znów trzeba być odpompować wodę - mówi Mirosław Juraszczyk.
To jednak nie koniec. Oprócz odpompowywania wody z niektórych ulic, jedna z dłuższych interwencji miała miejsce też w niedzielę, 17 września, o godz. 21. przy ul. Fredry. Została tam zalana piwnica w jednym z domów jednorodzinnych.
- W pomieszczeniu zgromadziło się około pół metra wody - mówią strażacy. Na miejsce przyjechał zastęp OSP, który wypompował wodę z piwnicy.
Opady nie oszczędziły też ulicy Wiejskiej. Tam interweniowano dwukrotnie. Pierwszy raz w piątek o 15.30, drugi w niedzielę o 18:30. Woda chwilowo utrudniała ruch pojazdów, ale strażacy szybko opanowali sytuację.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?