Uniwersytet Trzeciego Wieku w Jastrzębiu zainaugurował kolejny rok akademicki. Działa już dwadzieścia lat. "Można tańczyć, uczyć się języka"

Może mają więcej lat niż studenci na tradycyjnych uniwersytetach, ale pasji i zapału do nauki można im pozazdrościć. Nie chcą siedzieć bezczynnie i nawet w starszym wieku decydują się kształcić. Jastrzębscy seniorzy zainaugurowali kolejny rok akademicki na Uniwersytecie Trzeciego Wieku.

Uroczyste rozpoczęcie nowego roku akademickiego jastrzębskiego UTW odbyło się w Domu Zdrojowym. Jubileuszowy, dwudziesty rok słuchacze uniwersytetu powitali między innymi słuchając wykładu dr Moniki Sulik, opowiadającej o osobistych mitach pamięci, a także przyglądając się sztuce teatralnej - fragmentów "Świętoszka" Moliera, którą wystawili członkowie zespołu teatralnego "Fantazja" współdziałającego z jastrzębskim UTW.

Jednocześnie, inauguracja roku akademickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Jastrzębiu była okazją do podsumowania zakończonego już poprzedniego roku. Ten, jak przyznają władze i słuchacze uczelni - naznaczony pandemią koronawirusa - był bardzo niełatwy. Mimo to życie nie opuściło uniwersytetu.

- W naszym Uniwersytecie Trzeciego Wieku mimo braku możliwości spotkań w kontakcie bezpośrednim działo się naprawdę wiele i z pewnością było to wynikiem pragnienia naszej społeczności, by w miarę możliwości razem przeżywać ten wyjątkowy czas - tłumaczy dr Monika Sulik, koordynatorka Uniwersytetu Trzeciego Wieku przy Uniwersytecie Śląskim.

Jak dodaje dr Monika Sulik, uczelnia skupiająca seniorów, nadal ma pewne obawy związane z rozwojem sytuacji epidemicznej. Wierzy jednak, że i to będzie dla wszystkich swego rodzaju lekcja.

- Rzeczywistość którą od roku staramy się oswoić i lepiej zrozumieć, w dalszym ciągu niesie z sobą przede wszystkim wiele obaw i lęk, ale też niewątpliwie jest dla nas życiową lekcją pokory - wskazuje koordynatorka UTW.

Rozpoczęty już, obecny rok akademicki ma być inny niż poprzedni. Chociażby ze względu na powrót do zajęć w kontakcie. A tych, jak wyjaśniają władze Uniwersytetu Trzeciego Wieku jest co niemiara. To zaś między innymi za sprawą tego, że jastrzębski UTW jest grupą Uniwersytetu Śląskiego, przez co jego możliwości są większe.

- Kto chce, może malować, tańczyć, śpiewać, pisać, uczyć się języka. Zaliczyliśmy szereg kursów komputerowych, organizujemy wyjazdy do NOSPR, Teatru Cieszyńskiego, imprezy turystyczne - wylicza Barbara Dzierżawa, przewodnicząca samorządu UTW - Grupy w Jastrzębiu-Zdroju, podkreślając, że to jedynie część możliwości, bo dodatkowo organizowane są wykłady.

Do dołączenia do grona słuchaczy jastrzębskiego UTW zachęcają oni sami. - Tutaj (na jastrzębskim UTW - przyp. red) rozwijamy się, towarzyszymy sobie i wspieramy się nawzajem. To jest coś fantastycznego - mówi Barbara Dzierżawa, zauważając, że nie ma nic gorszego niż operowanie pilotem w domu, narzekanie albo opowiadanie bliskim o swoich chorobach i problemach. - Tu o tym zapominamy - dodaje przewodnicząca samorządu Uniwersytetu w Jastrzębiu.