Uratowali niepełnosprawną kobietę w Jastrzębiu
Sierżant Henryk Ciosek oraz starszy posterunkowy Maciej Wróblewski pełnili ranną służbę, kiedy przed południem otrzymali zgłoszenie dotyczące uwięzionej w palącym się mieszkaniu kobiety. Mimo, że od ulicy Śląskiej, gdzie doszło do pożaru, dzieliła ich spora odległość, przybyli na miejsce jako pierwsi.
- Gdy dotarli pod drzwi wskazanego mieszkania, poza wydobywającym się ze środka dymem, usłyszeli wołanie o pomoc. Bez chwili zawahania, nie czekając na przyjazd zastępu straży pożarnej wyważyli drzwi i weszli do kompletnie zadymionego mieszkania, w którym uwięziona była niezdolna do poruszania się o własnych siłach kobieta. Policjanci wynieśli przytomną 64- latkę z mieszkania, po czym wrócili po psa, który został w mieszkaniu - relacjonuje st. sierż. Magdalena Szust, z jastrzębskiej policji.
Po chwili na miejsce przybyły pozostałe służby, które ugasiły ogień oraz objęły kobietę fachową opieką medyczną. Jak się okazało, przyczyną pożaru była pozostawiony na kuchence garnek z potrawą.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?