- Obiekt wciąż jest właściwie niedokończony. Zacieki szpecą budynek - mówił nam świeżo po otwarciu Jerzy Dziedzina, dzierżawca kawiarenki, który otrzymał zapewnienie, że w szybkim czasie usterka zostanie usunięta przez wykonawcę. Jak się jednak okazuje, od tamtej pory niewiele się zmieniło.
Latem przy kawiarence były rozstawione parasol i stoliki, które zasłaniały zacieki, teraz, kiedy tzw. meble ogrodowe zniknęły na sezon jesienno-zimowy, turyści i mieszkańcy spacerujący po parku z zadziwieniem przyglądają się brzydkim zabrudzeniom.
- To zwyczajne zaniedbanie wykonawcy. Jak można było dopuścić do oddania obiektu, kiedy ten tak naprawdę nie był dokończony? - krytykują jastrzębianie. Co na to Miejski Zarząd Nieruchomości, który administruje obiektem? - Cały czas ścigamy wykonawcę do naprawy tej usterki. Za każdy dzień zwłoki płacą karę. Doszliśmy do porozumienia, że zacieki znikną na wiosnę, bo przy obecnych warunkach pogodowych, remont i tak mógłby się nie powieść - zapewnia Beata Olszok, dyrektorka MZN-u.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?