Policjanci z Jastrzębia Zdroju zatrzymali jednego z mężczyzn, którzy w czwartek wieczorem uprowadzili i pobili 23-letniego mieszkańca tego miasta.
Scena jak z filmów sensacyjnych rozegrała się na ulicy Mickiewicza o godz. 17. Napastnicy wrzucili mężczyznę do bagażnika i wywieźli do lasu. Przez kilka godzin policja poszukiwała czerwonego volkswagena golfa. - O całej sprawie zawiadomił nas brat porwanego - relacjonuje komisarz Bronisław Wójcik, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu Zdroju. - Szybko ustaliliśmy sprawców napaści. 23-latek zeznawał wcześniej przeciw koledze jednego z porywaczy. Poszliśmy tym tropem. Okazał się właściwy. Teraz ten postanowił się zemścić - dodaje Wójcik. Napastnicy wywieźli swoją ofiarę do lasu w Zebrzydowicach. Tam pobili i odjechali. Mężczyzna wrócił do Jastrzębia autostopem i sam zgłosił się na komendę. Na szczęście nie odniósł większych obrażeń.
Jeszcze tej samej doby, krótko przed północą, policjanci przeprowadzili szturm na mieszkanie jednego z porywaczy. 46-letni jastrzębianin został zatrzymany. Funkcjonariusze poszukują teraz jego kompana. - Sprawą zajmie się prokurator. Mężczyznom grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności - tłumaczy Bronisław Wójcik.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?