Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Jastrzębiu obok pomnika ofiar marszu śmierci zorganizowano silent disco. Jastrzębianie oburzeni. Miasto nie widzi w tym nic złego

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Silent disco było przeznaczone głównie dla młodych, ale w jego trakcie bawili się także dorośli jastrzębianie.
Silent disco było przeznaczone głównie dla młodych, ale w jego trakcie bawili się także dorośli jastrzębianie. UM Jastrzębie
Ogromne kontrowersje wywołała wśród mieszkańców Jastrzębia organizacja silent disco, czyli cichej dyskoteki na tamtejszym placu reprezentacyjnym w Parku Zdrojowym. Jastrzębian oburzyło miejsce organizacji imprezy - w niedalekim sąsiedztwie pomnika ofiar marszu śmierci. Ich sprzeciwu zdaje się nie widzieć miasto, które odpiera zarzuty twierdząc, że zabawa była cicha i odbyła się w drugiej części placu reprezentacyjnego.

W Jastrzębiu obok pomnika ofiar marszu śmierci zorganizowano silent disco. Jastrzębianie oburzeni. Miasto nie widzi w tym nic złego

Nie milkną echa uroczystości, która w miniony piątek odbyła się na oddanym niedawno do użytku placu reprezentacyjnym, będącym kolejną częścią Parku Zdrojowego w Jastrzębiu-Zdroju. Budowa placu objęła także remont stojącego w tym miejscu od 1980 roku pomnika ofiar marszu śmierci.

Pod monument będący symbolem męczeńskiej śmierci w tym miejscu 15 więźniów KL Auschwitz-Birkenau wmurowano kapsułę czasu z umieszczonym w jej wnętrzu przesłaniem, które zostanie odczytane za 41 lat, w 2063 roku, dokładnie w setną rocznicę nadania Jastrzębiu praw miejskich.

Wydarzenie wmurowania w pomnik kapsuły czasu było bardzo huczne. Towarzyszyły mu występ orkiestry dętej KWK Jas-Mos, a także pokaz kronik filmowych, ukazujących, jak Jastrzębie wyglądało przed kilkudziesięciu laty. Zdecydowano się też puścić wodze fantazji i z przymrużeniem oka, przedstawić, jak miasto może wyglądać w przyszłości.

Ostatnim punktem programu była natomiast cicha dyskoteka, czyli silent disco. I to właśnie ona wywołała największe kontrowersje wśród mieszkańców Jastrzębia. Wielu z nich nie kryło oburzenia, że podczas organizowanej przez Urząd Miasta imprezy, tuż pod pomnikiem poległych w czasie wojny więźniów obozu koncentracyjnego, będzie się odbywać zabawa z muzyką.

- Silent disco przed pomnikiem upamiętniającym ofiary Marszu Śmierci... Dno i dwa metry mułu - skrytykował miejsce miejskiej imprezy, jeden z mieszkańców Jastrzębia. - A za rok festiwal kolorów w tym miejscu? - zapytał retorycznie. - Miejsce nie za bardzo - oceniła z kolei inna z jastrzębianek.

Głosy krytyki pojawiły się jeszcze przed organizacją wydarzenia, gdy jego przebieg można było zmienić i zrezygnować z cichej dyskoteki. Na to jednak w Jastrzębiu się nie zdecydowano. Już po samej uroczystości i silent disco, w magistracie nie widzą problemu w miejscu, gdzie zorganizowano zabawę.

- Zabawa była cicha, ponieważ jej uczestnicy bawili się w słuchawkach. Owszem tańczyli, ale w oddzielnej części placu, oddalonej od pomnika - odpiera zarzuty mieszkańców, Małgorzata Krzeszkiewicz, rzecznik prasowa Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju.

Dodatkowo, jak wyjaśniają w Urzędzie Miasta, wydarzenie związane z wmurowaniem kapsuły czasu miało w zamyśle być dla wszystkich jastrzębian i właśnie z tego powodu zorganizowano silent disco.

- Chodziło o połączenie pokoleń. Dla starszych mieszkańców była historia i kroniki filmowe, a dla młodszych impreza i silent disco - tłumaczy Małgorzata Krzeszkiewicz.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto