Piknik naukowo-sportowy w Jastrzębiu. Uczestnicy zdobywali wiedzę przy dobrej zabawie
Połączeniem nauki, zabawy, a nawet jednego i drugiego, czyli nauki przez zabawę był piknik naukowo-sportowy, który odbył się w Jastrzębiu. - Chcemy mówić o nauce w sposób przyjemny, lekki interesujący - tłumaczy Agnieszka Barzycka, kierownik zespołu Społecznej Odpowiedzialności Biznesu JSW, który w ramach kopalni wiedzy JSW zorganizował wydarzenie.
Atrakcji podczas pikniku nie brakowało. Przed jastrzębskimi halą widowiskowo-sportową, a także przed lodowiskiem Jastor, gdzie miał on miejsce stanęło kilkadziesiąt namiotów. To tam uczestnicy - którymi byli najmłodsi - zdobywali wiedzę z różnych dziedzin.
- W każdym z namiotów dzieci mogą pobawić się w szalonego naukowca. Są warsztaty chemiczne, fizyczne, jest kuchnia molekularna, czerpanie papieru - wylicza Agnieszka Barzycka.
Nie tylko nauka. Na samą zabawę też był czas
Jednocześnie, jak wyjaśniali organizatorzy pikniku, jego uczestnicy mogli też znaleźć atrakcje niekoniecznie związane z nauką. - Chcemy pokazać, że z jednej strony ważna jest nauka, ale ważna jest też zabawa - wskazują, dodając, że znalazły się także takie stoiska, gdzie królowała jedynie dobra zabawa.
- Mamy cały przekrój atrakcji. Są dmuchańce, baseny z łódeczkami, kina sferyczne, jest teatr, pokazy pantomimów, aktorów - wylicza Agnieszka Barzycka.
Dzieci, które bawiły i uczyły się podczas pikniku nie brakowało. Do poszczególnych stoisk ustawiały się bardzo długie kolejki. Ci, którzy już z nich skorzystali bardzo je sobie chwalili.
- Jest fajnie. Bardzo fajnie. Byliśmy na torze przeszkód i na "chomiku" (koło, które kręciło się po napędzeniu przez osobę, która weszła do środka - przyp. red) - opowiadało rodzeństwo: Zuzia i Gabryś.
Również ich mama - pani Sylwia - nie kryła zadowolenia z przygotowanych przez organizatorów atrakcji. - Faktycznie jest tak, że to nauka i zabawa. Myślę, że to bardzo fajne połączenie. Cieszymy się, że tutaj jesteśmy i możemy korzystać - uśmiecha się pani Sylwia, która wraz z dziećmi przyjechała do Jastrzębia z niewielkich Golasowic k. Pawłowic i dla której jedynym mankamentem były wspomniane spore kolejki.
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?