W Jastrzębiu z miejskich rowerów korzystają na potęgę. Mieszkańcy narzekają jednak na dostępność jednośladów. Chcieliby też "elektryków"
Niezmiennie, jak we wszystkich poprzednich sezonach, również w tym roku rower miejski w Jastrzębiu bije rekordy popularności. Żadnych wątpliwości co do tego, że jastrzębianie zakochali się w miejskich jednośladach nie pozostawiają statystyki. Te jasno pokazują, jak ogromne jest zainteresowanie rowerem wśród mieszkańców.
- Rowery od początku sezonu tego roku zostały wypożyczone aż 39093 razy - wyliczają statystyki za około połowę okresu funkcjonowania miejskiego jednośladu w Jastrzębiu w 2022 roku w Urzędzie Miasta w Jastrzębiu-Zdroju.
Statystyki wypożyczeń wskazują, że najchętniej z rowerów korzystają mieszkańcy os. Pionierów i Gwarków. Tam wypożyczono je dokładnie: 3284 i 2877 razy. Równie często jednoślady wypożyczane są także w miejscach, które odwiedza wielu jastrzębian, jak np. dworzec autobusowy przy ul. Podhalańskiej, czy Urząd Miasta. Z rowerów zlokalizowanych w tych stacjach, skorzystano kolejno: 2967 i 2217 razy.
Podobnie jak co roku, w trakcie sezonu roweru miejskiego, wśród mieszkańców Jastrzębia pojawiają się jednak krytyczne głosy dotyczące miejskich jednośladów. Część jastrzębian sugeruje, że stacje są tylko i wyłącznie w centrum miasta, a na jego obrzeżach, czy w sołectwach nie ma możliwości ich wypożyczenia.
- Stacje są tylko w centrum miasta. Żeby wypożyczyć rower, trzeba podjechać autobusem - żali się jedna z jastrzębianek. - Szkoda, że nie ma ich na Bziu - dodaje z kolei inny z mieszkańców.
Tymczasem, miasto odpowiada, że w kwestii lokalizacji rowerów na poszczególnych stacjach, wszystko jest w rękach samych mieszkańców, którzy z nich korzystają. - Ilość rowerów na danej stacji uzależniona jest od jej popularności - zaznacza Dominika Glądała, Naczelnik Wydziału Informacji i Promocji Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju, potwierdzając jednak, że rzeczywiście nie we wszystkich częściach miasta jednoślady są dostępne.
- Siatką stacji rowerowych objęto najbardziej zurbanizowaną część miasta oraz Osiedle Przyjaźń i Bogoczowiec, leżące najbliżej centrum. Jedynym kryterium przy ustalaniu lokalizacji stacji rowerowych była funkcjonalność systemu - mówi Dominika Glądała z jastrzębskiego UM.
Zarzut dotyczący nie takiego, jak oczekiwaliby tego mieszkańcy rozlokowania rowerów, nie jest jednak jedynym podnoszonym przez jastrzębian. Wielu z nich, jak twierdzi było naocznymi świadkami niepoprawnego obchodzenia się z jednośladami przez ich użytkowników. Ci mieli je niszczyć np. gwałtownie hamując. W Urzędzie Miasta ma przyznają jednak, że takie informacje do nich nie dotarły.
- Nie otrzymaliśmy takich zgłoszeń - informuje Dominika Glądała, dodając, że wszystkie usterki rowerów miejskich należy zgłaszać bezpośrednio do ich operatora lub, gdy dochodzi do aktów wandalizmu, należy o tym powiadomić odpowiednie służby. - Niszczenie rowerów miejskich należy zgłaszać na Policję lub Straż Miejską. Ich funkcjonariusze rozpoczną postępowanie, a sprawcy zostaną ukarani - dodaje Naczelnik Wydziału Informacji i Promocji UM w Jastrzębiu.
W tegorocznym sezonie, podobnie, jak w poprzednim za obsługę miejskiego roweru w Jastrzębiu odpowiedzialna jest firma ROOVEE S.A. Po tym sezonie jednak umowa miasta z nią wygasa. Obecnie nie wiadomo więc, kto będzie obsługiwał system jednośladów w przyszłym roku. Wszystko wskazuje bowiem na to, że kolejny sezon miejski rower w Jastrzębiu będzie miał na pewno.
- Jesienią planowane jest przeprowadzenie przetargu na kolejną obsługę miejskiego roweru - słyszymy w Urzędzie Miasta.
Na razie zbyt wcześnie jest jednak, by mówić, jakie będą zasady przetargu. Nie można zatem ani wykluczyć, ani potwierdzić, czy w Jastrzębiu pojawią się np. rowery elektryczne, o które nieśmiało zaczęli dopytywać już jastrzębianie.
Co ciekawe Jastrzębie jest jedynym miastem w regionie, gdzie w tym sezonie funkcjonuje system rowerów miejskich. Tych już od kilku lat nie ma w Żorach, a w Rybniku, gdzie mocno stawia się na jednoślady, tworząc np. kolejne kilometry ścieżek rowerowych, w obecnym roku zrezygnowano z roweru miejskiego, po tym, jak fiaskiem okazał się przetarg na jego obsługę. Wprawdzie stanęło w nim kilka firm, jednak, jak uznały władze miasta ich oferty były albo niezadowalające lub przekraczały kwotę pieniędzy, którą miasto było gotowe przeznaczyć na obsługę jednośladów.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?