W kopalniach JSW uruchomiono cztery nowe ściany wydobywcze. Są bardzo obfite w węgiel koksowy. Jest go tam około 1,7 miliona ton

Jeśli władze Jastrzębskiej Spółki Węglowej będą miały w najbliższym czasie jakiekolwiek problemy, to - przynajmniej w teorii - nie powinny one być związane z ilością wydobywanego węgla w należących do spółki kopalniach. W tych, tylko w ciągu ostatniego miesiąca uruchomiono aż cztery nowe ściany wydobywcze.

Teoretycznie wszystkie z nich ruszyły w jednej kopalni. Praktycznie natomiast w trzech ruchach, wchodzących w skład jednej, zespolonej kopalni. Nowe ściany w JSW uruchomiono w kopalni Borynia-Zofiówka-Bzie, w każdym ze składających się na nią ruchów.

Węgiel z dwóch nowych ścian wydobywany jest w ruchu Zofiówka. To ściany F-1 i B-1. Mają one być eksploatowane przez kilka najbliższych miesięcy.

- Ściana F-1 eksploatowana będzie do maja 2024 roku. Druga ściana - B-1 zakończy eksploatację w marcu przyszłego roku - informuje Tomasz Siemieniec, rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Również do marca wydobycie ma być prowadzone w ruchu Borynia, w której JSW uruchomiła ścianę C-25. Ponadto spółka fedruje także w ścianie N-1 w ruchu Bzie. To pierwsza z uruchomionych w tej kopalni ścian, po tym, jak zmieniła się koncepcja eksploatacji złoża.

Jak przekazują w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, nowo uruchomione ściany są bardzo obfite w wydobywany przez nią węgiel koksowy. - Zasoby wynoszą 1,7 mln ton węgla koksowego - podaje biuro prasowe JSW.

Najwięcej węgla z nowych ścian można wydobyć ze ściany F-1 w ruchu Zofiówka, gdzie poziom wydobycia może osiągnąć nawet 600 tys. ton. Druga pod tym kątem jest ściana w ruchu Bzie, której zasoby sięgają ok. 450 tys. ton. 390 tys. ton, to z kolei szacunkowe wyliczenia co do zasobów w ruchu Borynia, zaś 250 tys. ton węgla koksowego powinna dać spółce druga ze ścian - B-1 - w kopalni Borynia.

Jak informują władze Jastrzębskiej Spółki Węglowej, we wszystkich jej kopalniach, węgiel wydobywany jest z 24 ścian. - Wielkość wydobycia jakie osiągamy jest na zakładanym przez nas poziomie - mówi Edward Paździorko, zastępca prezesa zarządu JSW ds. technicznych i operacyjnych.

Niewykluczone jednak, że w najbliższych miesiącach, ta liczba wzrośnie. W kopalni Knurów wydobycie ponownie ma być prowadzone w ścianie 34., gdzie przed kilkoma miesiącami wybuchł pożar, po którym konieczne było jej otamowanie.

- Wizja lokalna potwierdziła możliwość wznowieniu eksploatacji na koniec sierpnia 2023 roku - mówi Tomasz Siemieniec.

Jednocześnie, mimo że szefostwo JSW podkreśla, iż wielkość wydobycia jest na zakładanym przez spółkę poziomie, nie oznacza to, że ta wolna jest od wszystkich problemów. - Wpływ na poziom wydobycia w kopalniach JSW ciągle mają zdarzenia z roku 2022 w Ruchu Zofiówka oraz KWK Pniówek - wskazują w JSW, dodając zarazem, że aktualne są zapisy w przyjętej w tym samym roku strategii spółki. Ta przypomnijmy zakłada, że poziom wydobycia w kopalniach w 2026 roku będzie oscylował na poziomie 16 mln ton.