Wezwał policję, bo jego krewna miała wyjść zażywać narkotyki. Okazało się, że sam był pijany. Chciał się dowiedzieć, jak trafić do więzienia
Otrzymując zgłoszenie o potrzebie interwencji służby ratunkowe zawsze traktują sprawę w stu procentach poważnie. Zdarza się jednak, że mimo najszczerszych chęci nie mogą pomóc, bo do interwencji nie ma podstaw...
Taka sytuacja zdarzyła się w ostatnim czasie w Jastrzębiu-Zdroju. Policjanci z tamtejszej komendy zostali zawiadomieni przez operatora Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o zgłoszeniu z jednego z mieszkań w centrum miasta.
- Mężczyzna twierdził, że córka jego siostry gdzieś poszła, a on boi się o nią, ponieważ zażywa narkotyki - wyjaśnia asp. Halina Semik, rzecznik prasowy policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Patrol został wysłany pod adres podany w zgłoszeniu, jednak tam okazało się, że sprawa przedstawia się diametralnie inaczej.
W mieszkaniu policjanci zastali kompletnie pijanego mężczyznę oraz jego siostrę, która zaprzeczyła jakoby ktokolwiek potrzebował pomocy mundurowych. - Nieprawdą było również to, że dziewczyna ma brać narkotyki - dodaje asp. Halina Semik.
Przyparty do muru mężczyzna wreszcie przyznał się, że to jego pomysłem było wezwanie policji. Podał również kuriozalny powód, dla którego to zrobił...
"Zadzwoniłem po was, ponieważ chciałem się dowiedzieć jak dostać się do więzienia" - mieli usłyszeć od jastrzębianina policjanci.
Teraz mężczyzna ze swojego zachowania będzie się tłumaczył przed sądem. Policjanci zadecydowali, że za bezpodstawne wezwanie ich do interwencji skierują do wymiaru sprawiedliwości wniosek o ukaranie mieszkańca Jastrzębia.
Stróże prawa przypominają: niepotrzebne zaangażowanie policji, pogotowia czy innych służb jest wykroczeniem. Grożą za nie konsekwencje prawne i finansowe. Ale nie tylko.
- Pamiętajmy o tym, że blokując telefon alarmowy, uniemożliwiamy połączenie osobie, która naprawdę potrzebuje pomocy - podkreślają w jastrzębskiej komendzie.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?