Wstrząs na Śląsku 3.8 w skali Richtera. Rybnik, Żory, Wodzisław, Jastrzębie - setki zgłoszeń!
Aktualizacja, godz. 16:35:
Wiadomo już, że pod ziemią w kopalni Budryk, w rejonie zagrożonym, znajdowała się duża załoga górników (rzecznik JSW nie jest w stanie sprecyzować, ile dokładnie było to osób). Wszystkich udało się bezpiecznie wycofać, nikomu nic się nie stało.
- Nie ma żadnych szkód pod ziemią, nie wpłynęły też na razie żadne informacje od mieszkańców, których domy czy mieszkania mogłyby ucierpieć - mówi Sławomir Starzyński, rzecznik JSW. - Kopalnia jest oczywiście przygotowana na wypadek, gdyby pojawiły się informacje o szkodach górniczych na powierzchni. Będziemy na bieżąco w tej kwestii reagować - dodaje.
Ściana, z której zostali wycofani górnicy, na razie jest nieczynna, ale kopalnia pracuje normalnie. We wtorek, 14 stycznia, zbierze się specjalny zespół, który będzie oceniał sytuację.
Jeśli chodzi o kopalnię Wujek w Katowicach, do wstrząsu doszło poza rejonem prowadzonych prac, więc nikomu nic się nie stało.
AKTUALIZACJA, godz. 15.50
Dotarły do nas informacje z Wyższego Urzędu Górniczego, że praktycznie w tym samym czasie - o godz. 14:34 - doszło także do wstrząsu w kopalni Wujek znajdującej się w Katowicach.
AKTUALIZACJA: Epicentrum w kopalni Budryk w Ornontowicach
Rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Sławomir Starzyński, potwierdza: do wstrząsu doszło w kopalni Budryk w Ornontowicach. Główny Instytut Górnictwa w Katowicach podaje tę samą informację.
Do wstrząsu miało dojść w rejonie ściany D2, pokład 358/1. Na razie brak informacji o poszkodowanych. Załoga jest wycofywana.
Silny wstrząs w kopalni Budryk został odnotowany także 9 stycznia, o godz. 23:19. Tąpnięcie było mocno odczuwalne na zewnątrz, więc w kopalni po chwili rozdzwoniły się telefony.
- Na szczęście pod ziemią nikomu nic się nie stało, ale dzwonią do nas zaniepokojeni mieszkańcy - mówi nam dyspozytor z KWK Budryk. Jak się okazuje, profilaktycznie pod ziemią wycofano załogę składającą się z 24 górników.
Zapowiedziano kontrolę, która wykaże, czy teren, w którym doszło do wstrząsu jest bezpieczny. Przypomnijmy, że Budryk to kopalnia mieszcząca się w Ornontowicach i należąca do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
To nie pierwszy raz, kiedy w Budryku zatrzęsło. Mieszkańcy pisali do nas w sprawie częstych tąpań w tamtym terenie. Wówczas zwróciliśmy się do JSW o ustosunkowanie się do tej sprawy. Jak mówiła Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka spółki, wstrząsy odczuwalne w ostatnim okresie przez mieszkańców mogą być spowodowane prowadzoną eksploatacją pokładu 401 ścianą B-12, która rozpoczęła eksploatacje w III kwartale tego roku i eksploatowana będzie - jak podawano w listopadzie 2019 r. - przez ok. 10 miesięcy.
WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:
[/cyt]
Dzwonią mieszkańcy także wielu miast Śląska - Katowice, Tychy, Mikołów, Ruda Śląska i wiele, wiele innych. Epicentrum miało się znajdować 6 km od Rudy Śląskiej.
Wstrząs miał miejsce o 14.30 13 stycznia. Nieznana jest jeszcze przyczyna silnego wstrząsu, do którego doszło w Śląskiem, ale spółki górnicze - w tym Jastrzębska Spółka Węglowa i Polska Grupa Górnicza - szukają źródła wstrząsu. Wiadomo natomiast, że jego siła wyniosła 3,8 w skali Richtera, więc był to silny wstrząs.
Piszą do nas mieszkańcy z różnych miast w Śląskiem. Wstrząs był odczuwalny między innymi w Katowicach - zarówno w centrum, jak i na obrzeżach, ale również w Mikołowie, Chorzowie, Świętochłowicach, Sosnowcu czy w Zabrzu. Wstrząs odczuli też mieszkańcy Rybnika, Wodzisławia Śląskiego, Tychów, Jastrzębia-Zdroju, Pszczyny, Żor. Miast cały czas przybywa. Tak silnego wstrząsu dawno nie było. Jeszcze nie mamy żadnych nowych informacji od spółek górniczych. Wyższy Urząd Górniczy również nie wie, co było przyczyną..
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?