Wybory w Jastrzębiu-Zdroju: Awantura wokół kandydatów na radnych PiS

Komitet wyborczy Porozumienie NPW – Nowa Prawica wydał nawet oświadczenie w tej sprawie.

- Informujemy, że KW PIS rozpowszechnia w materiałach wyborczych („Biuletyn wyborczy”, profil na Faceook'u) nieprawdziwą informacje o tym, że jedna z kandydatek KW PIS na radną (p. Iwona Domagała) jest współzałożycielką stowarzyszenia Jastrzębska Alternatywa Samorządowa. Informacja ta stanowi kłamstwo wyborcze, którego pomimo oficjalnego wezwania, KW PIS nie sprostował. Informujemy, że członkowie stowarzyszenia JAS w tegorocznych wyborach samorządowych kandydują do rady miasta z list KWW Porozumienie NPW-Nowa Prawica, a żaden z członków założycieli stowarzyszenia nie jest kandydatem KW PIS - czytamy w oświadczeniu Porozumienia NPW-Nowa Prawica.

- Podobnie nieprawdziwa jest informacja rozpowszechniana na banerach i profilach facebookowych innego kandydata na radnego KW PIS (p. Szymona Klimczaka), który wprowadza wyborców w błąd co do swoich kwalifikacji zawodowych. Kandydat informuje, w materiałach wyborczych, że jest prawnikiem, w sytuacji gdy jest jedynie studentem prawa, co pomniejsza szanse kandydata naszego komitetu, który dysponuje takimi samymi kwalifikacjami i startuje z tego samego okręgu - informują członkowie Porozumienia NPW-Nowa Prawica.

AKTUALIZACJA: 14.11.2014

Oświadczenie Szymona Klimczaka i Iwony Domagały:

Pan Radca Prawny Kandydat na Prezydenta Jastrzębia Sławomir Żmudziński sporządzając protest wyborczy popełnił kardynalny błąd, którego - w naszej ocenie - o ironio! - nawet student prawa popełnić nie powinien. Przez brak kompetencji przegrał dzisiejszy spór w Sądzie. Mało tego, próbując go sprostować (Pan radca Żmudziński złożył takowy wniosek) również popełnił go po raz drugi, przez co sąd został zmuszony na podstawie art. 199 Kodeksu Postepowania Cywilnego (po wniosku, który przygotowaliśmy ze względu na niedopełnienie podstawowych wymogów formalnych) do odrzucenia protestu, bowiem właśnie tego oprócz oddalenia ze względów merytorycznych - wnioskowaliśmy działając przez pełnomocnika jako KW PiS.
Wygląda na to, że sprawdza się staropolskie porzekadło: kto mieczem wojuje, od miecza ginie.
Szkoda, że sąd nie mógł rozstrzygnąć kwestii merytorycznych, które rzetelnie i wyczerpująco opisaliśmy w odpowiedzi na protest, jednak to nie z naszej winy tak się stało. Tymczasem wracamy do kampanii wyborczej, gdyż przez nieudolną farsę KWW Porozumienie NPW-Nowa Prawica, które okazało się tylko nieudolną, polityczną zagrywką i tak straciliśmy już wystarczająco dużo, cennego czasu.