Wypadek w Jastrzębiu: Ciężarówka "wpakowała się" w tył osobowego nissana. Auto zatrzymało się na światłach. 47-latek nie zdążył wyhamować

Dwa samochody: ciężarowy i osobowy brały udział w wypadku, do którego doszło na skrzyżowaniu ul. Pszczyńskiej i alei Ludwika Piechoczka w Jastrzębiu. Do zdarzenia doszło we wtorek, 9 maja, około godziny 14:35. Jak wynika z ustaleń policjantów, winę za wypadek ponosi kierujący autem ciężarowym.

- 47-letni kierujący samochodem ciężarowym jadąc aleją Ludwika Piechoczka, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu - informuje st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Mundurowi ustalili także najbardziej prawdopodobny przebieg wypadku. - Kierująca nissanem w momencie, gdy sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu zaczęła nadawać sygnał żółty, zatrzymała swój pojazd. Kierowca samochodu ciężarowego z uwag na niezachowanie bezpiecznej odległości nie zdołał wyhamować pojazdu i uderzył w tył pojazdu nissan - relacjonuje st. asp. Halina Semik.

Na miejsce wypadku zadysponowano wszystkie służby ratunkowe. Oprócz policjantów obecne były także dwa zastępy straży pożarnej, a także Zespół Ratownictwa Medycznego.

- Działania straży pożarnej polegały na usunięciu skutków zdarzenia - mówi st. kpt. Łukasz Cepiel, oficer prasowy KM PSP w Jastrzębiu-Zdroju.

Jak informuje jastrzębska policja, w wypadku poszkodowana została jedna osoba. To kierująca osobowym nissanem. - Z obrażeniami ciała trafiła do szpitala - przekazuje oficer prasowa KMP w Jastrzębiu-Zdroju.

Z uwagi na odniesione przez kobietę obrażenia, sprawa wypadku nie została zakończona. Zajmuje się nią jastrzębska drogówka, która ustala szczegółowe przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.