Wypadek w Jastrzębiu: samochód potrącił 16-letniego motorowerzystę. Okazało się, że kierowca był pijany [ZDJĘCIA]

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 17.30. Zpolecenia dyżurnego, policjanci ruchu drogowego w trybie pilnym udali, się na zdarzenie drogowe samochodu osobowego i motoroweru. Na miejscu policjanci zastali uczestników zdarzenia, 16-latka, który kierował jednośladem i 57-latka kierującego samochodem renault thalia.

- W trakcie wykonywania czynności na miejscu mundurowi ustalili, iż kierujący samochodem osobowym, nie zachował bezpiecznej odległości, gdy młody kierowca skręcał w lewo. Najechał na tył jego pojazdu, w eekcie motorowerzysta przewrócił się na lewy bok. Na miejsce przybyło pogotowie ratunkowe, które przebadało młodego mężczyznę, wstępnie doznał ogólnych potłuczeń, jednakże przybyła na miejsce matka, nie wyraziła zgody na przewiezienie syna do szpitala na dalsze badania. Stróże prawa poddali badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu uczestników zdarzenia, okazało się, że 57-latek mieszkaniec Czerwionki-Leszczyny miał powyżej pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu - wyjaśnia Halina Semik, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Co ciekawe, sporo za uszami miał także 16-latek. Nie dość, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, to tablice rejestracyjne, które widniały na motorowerze Barton, nie należały do tego pojazdu (na tym wyróżniku widnieje motorower Romet).

- Po sprawdzeniu numeru VIN wyszło, że nie ma takiego pojazdu w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Nastolatek tłumaczył się, że dopiero kupił ten pojazd, ale nie ma jeszcze umowy kupna - dodaje policjantka.

Nietrzeźwy kierowca odpowie za spowodowanie zdarzenia drogowego i pozwolenie sobie kierowania po alkoholu, młody zaś mężczyzna będzie musiał wytłumaczyć skąd ten motorower, i dlaczego poruszał się, bez uprawnień.