- Do zdarzenia doszło w momencie rutynowej kontroli szybu, którą górnik przeprowadzał codziennie. Do śmierci doszło na skutek urazu głowy. Pracownik poniósł śmierć na miejscu - poinformowała Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW i dodała, że nie było żadnych świadków tego zdarzenia. Po zakończeniu wizji lokalnej, w nocy, w rejonie, w którym doszło do wypadku, prace zostały wznowione.
Jak udało nam się ustalić 45-letni górnik pracował w KWK Krupiński od 15 lat, wcześniej był pracownikiem kopalni w Żorach. W sumie miał 27-letni staż w górnictwie i w tym roku miał przejść na emeryturę.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?