Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wysoka porażka GKS-u na wyjeździe. Jastrzębianie ulegają Sandecji Nowy Sącz

Redakcja
GKS Jastrzębie wrócił z Nowego Sącza bez punktów.
GKS Jastrzębie wrócił z Nowego Sącza bez punktów. Piotr Chrobok
Na trzech zwycięstwach z rzędu zakończyła się seria GKS-u Jastrzębie. W zaległym meczu wyjazdowym z Sandecją Nowy Sącz, jastrzębianie ulegli „sączersom” 0:3. Podopieczni trenera Pawła Ściebury zagrali w Nowym Sączu poniżej oczekiwań. Popełnili wiele błędów i zasłużenie przegrali.

W zaległym spotkaniu w Nowym Sączu spotkały się zespoły, które jak się okazuje potrafią grać w piłkę. Miejscowa Sandecja i GKS Jastrzębie przez kilkanaście kolejek obecnego sezonu na zapleczu Ekstraklasy prezentowały się dramatycznie słabo.

Ostatni czas, to jednak znaczna poprawa w grze drużyn, za wyniki których odpowiadają trenerzy ze Śląskim rodowodem (Sandecję trenuje pochodzący z Knurowa Dariusz Dudek, z kolei GKS wywodzący się spod Kłobucka Paweł Ściebura). Bezpośrednie starcie pomiędzy zespołami z Nowego Sącza i Jastrzębia-Zdroju było szansą na kolejno: trzecie dla gospodarzy i czwarte dla gości zwycięstwo z rzędu. Ostatecznie passę wygranych gier przedłużyli piłkarze Sandecji.

Środowe spotkanie z większym animuszem rozpoczęli przyjezdni, którzy wysokim pressingiem zaatakowali gospodarzy. Jastrzębianie licząc na pomyłkę rywala, czyhali na gola. Bramkę stracili jednak oni sami. W 6. minucie środkiem boiska pomknął Michał Walski, pomocnik oddał strzał, który zablokowali obrońcy GKS-u, lecz piłka spadła pod nogi Damira Sovsicia, a ten wpakował ją do siatki.

Około kwadrans później mogło być 2:0. Po złym wyprowadzeniu piłki od własnej bramki Mariusza Pawełka w dobrej sytuacji znalazł się Walski, ale golkiper naprawił swój błąd, broniąc strzał 23-latka.

Wątpliwości nie było za to w 33. minucie. W polu karnym GKS-u Jastrzębie Damian Chmiel ograł wracającego do składu po pauzie za nadmiar żółtych kartek Kryspina Szcześniaka i silnym strzałem po ziemi pokonał Pawełka, który ponownie mógł zachować się lepiej.

W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Godzący się z porażką z każdą upływającą minutą jastrzębianie starali się atakować, jednak na nic się to zdało. Najlepszą okazję GKS-u na częściowe zniwelowanie strat w 59. minucie zmarnował Jakub Apolinarski, z ostrego kąta uderzając w spojenie słupka z poprzeczką bramki Sandecji.

Piłkarze trenera Dariusza Dudka umiejętnie się bronili, a w 88. minucie za sprawą aktywnego w środę Walskiego zdobyli trzeciego gola i to pozwoliło im na dopisanie cennych trzech oczek w tabeli.

Porażka z Sandecją potwierdziła, że GKS-owi nie leży odrabianie zaległości. Środowe spotkanie było drugim w tym sezonie, które jastrzębianie rozegrali w innym terminie, niż pierwotnie przewidywał to kalendarz. We wcześniejszej zaległej potyczce piłkarze z Jastrzębia-Zdroju przegrali z Górnikiem Łęczna 1:2.

Sandecja Nowy Sącz – GKS Jastrzębie 3:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Damir Sovsić (6) 2:0 Damian Chmiel (33) 3:0 Michał Walski (88)

Żółta kartka: Bondarenko (GKS)

Sandecja: Pietrzkiewicz – Piter-Bućko, Szufryn, Boczek, Dziwniel, Danek, Chmiel(76.Małkowski), Ogorzały(89.Żołądź), Sovsić(89.Kałahur), Walski, Rubio(60.Korzym). Trener: Dariusz Dudek

GKS: Pawełek – Kulawiak, Szcześniak, Bondarenko, Zalewski, Bielak(69.Sokół), Apolinarski, Feruga(60.Zejdler), Mróz, Jadach,(69.Skórecki) Rumin. Trener: Paweł Ściebura

Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin)

Widzów: bez udziału publiczności

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto