Zaatakował policjantów z Jastrzębia. Szybko go powalono na ziemię, skuto kajdankami, będzie się tłumaczył przed sądem

Zaatakował policjantów z Jastrzębia. Szybko go powalono na ziemię, skuto kajdankami, będzie się tłumaczył przed sądem

Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek około godz.17. Patrol dostał zgłoszenie od właściciela mieszkania. Stwierdził, że w lokalu, który wynajmuje, pojawiło się bez jego zgody dwóch mężczyzn, urządzili sobie tam libację alkoholową.

- W mieszkaniu mundurowi zastali nieład, porozrzucane rzeczy oraz dwóch mężczyzn, od których była wyczuwalna woń alkoholu. Jeden z mężczyzn siedział na podłodze, drugi spał. 36-letni mężczyzna po przebudzeniu nie podał swoich danych osobowych, stał się bardzo agresywny, wypowiadał słowa wulgarne skierowane do policjantów. Kilkukrotnie policjanci pouczali mężczyznę, aby się uspokoił i zachowywał zgodnie z prawem. W trakcie kiedy mężczyzna zacisnął pięści, przyjął postawę walki i zrobił krok w kierunku mundurowych został natychmiast obezwładniony, użyto środków przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek - wyjaśnia Halina Semik, rzecznik policji w Jastrzębiu.

Kłopoty czekają także drugiego z mężczyzn - okazało się, że 35-latek był poszukiwany. Zatrzymany przez policjantów został doprowadzony do Zakładu Karnego celem odbycia kary 1 roku pozbawienia wolności, za kierowanie pojazdem po alkoholu.

- Na dodatek w mieszkaniu na stole ujawniono narkotyki, do których zatrzymani mężczyźni nie przyznawali się. O dalszym losie zatrzymanych decydować będzie sąd - dodaje policja.