Po spenetrowaniu 185 metrów ściany N-6 nie udało się ratownikom odnaleźć ostatniego zaginionego górnika. Ratownicy z każdym metrem postępu pracowali w coraz trudniejszych warunkach klimatycznych.
- Kierownik akcji, po konsultacji z poszerzonym zespołem sztabu akcji, podjął decyzję o przerwaniu akcji ratowniczej ze względu na bezpieczeństwo ratowników - informuje Tomasz Siemieniec, dyrektor biura - rzecznik prasowy.
Tym samym, kierownictwo kopalni wraca do drugiego zaplanowanego rozwiązania w planie akcji, czyli zatamowania rejonu ściany i wykonanie przecinki z pochylni N-9 bezpośrednio do ściany N-6 w miejsce prawdopodobnego przebywania zaginionego górnika. Drążenie przecinki oraz przygotowanie do kolejnej akcji ratowniczej może potrwać około miesiąca.
Od soboty w akcji wzięły udział 133 zastępy ratownicze.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?