Złodzieje okradli hurtownię papierosów w Jastrzębiu. "Zwinęli" 1500 paczek. Są już w rękach policji. Grozi im wieloletnie więzienie

Papierosy szkodzą - to nie zaprzeczalny fakt. Okazuje się jednak, że nawet te, których nie zdążymy zapalić mogą przysporzyć nam kłopotów. Coś na ten temat wiedzą dwaj mężczyźni, którzy usłyszeli zarzuty po tym, jak w Jastrzębiu włamali się i okradli hurtownię wyrobów tytoniowych. 33- i 45-latek pod osłoną nocy dokonali włamania i kradzieży.

- Złodzieje, aby dostać się do środka, przecięli siatkę ogrodzeniową i wyłamali drzwi oraz rolety w oknie - mówi asp. Halina Semik, oficer prasowy policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Już włamując się na teren hurtowni złodzieje narobili strat o wartości blisko 7 tysięcy złotych. A łup na którym im zależało był dopiero przed nimi. - Z terenu hurtowni ukradli 1500 paczek papierosów o wartości prawie 40 tysięcy złotych - wylicza asp. Semik z jastrzębskiej policji.

Jeszcze tej samej nocy, gdy doszło do włamania sprawa trafiła na policję. Śledczym zgłosili ją pracownicy firmy ochroniarskiej, którzy gdy zaczynali poranną zmianę, zorientowali się, że w hurtowni doszło do włamania.

Po kilku godzinach od zgłoszenia złodzieje byli już w rękach mundurowych. Tych trop zawiódł do Sosnowca, dlatego w akcję oprócz kryminalnych z Jastrzębia zaangażowali się też sosnowieccy policjanci oraz mundurowi katowickiej Komendy Wojewódzkiej Policji.

- Po siłowym wejściu do mieszkania zatrzymano podejrzanych mężczyzn w wieku 33 i 45 lat - mówi oficer prasowa KMP w Jastrzębiu, dodając, że znaleziono w nim także skradzione papierosy, które śledczy zabezpieczyli.

Złodzieje papierosów trafili już przed oblicze prokuratora, który przedstawił im zarzuty. Mężczyźni zostali oskarżeni o kradzież z włamaniem oraz zniszczenie mienia. Na wniosek prokuratury, sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Zarówno dla 33-, jak i 45-latka nie był to bowiem pierwszy konflikt z prawem. Co więcej, włamania i kradzieży do hurtowni mężczyźni dopuścili się na zasadach recydywy. Niebawem obaj staną przed sądem. Za zarzucane im czyny grozi wieloletni pobyt w więzieniu.