Związkowcy JSW grzmią: Likwidacja Krupińskiego nieuzasadniona

Jastrzębska Spółka Węglowa: Związkowcy piszą do premier Szydło

Reprezentatywne Organizacje Związkowe działające w Jastrzębskiej Spółce Węglowej nie akceptują decyzji o przeniesieniu kopalni Krupiński z JSW do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. W piśmie, które wysłano m.in. do premier Beaty Szydło, ministra energii, Krzysztofa Tchórzwskiego czy pełnomocnika rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego, Grzegorza Tobiszowskiego, grzmią, że konsekwencją przekazania Krupińskiego do SRK będzie likwidacja kopalni.

Związkowcy JSW punktują w stanowisku, że opracowania, w których wykazano trwałą nierentowność KWK Krupiński są "całkowicie nieaktualne, ponieważ były tworzone w oparciu o dane z przełomu lat 2015/2016 r., czyli sytuacji, gdy ceny na rynkach węgla osiągały swoje minima".

- Aktualnie ceny węgla w portach ARA, które mają decydujący wpływ na ceny węgla energetycznego w Europie, osiągnęły poziom 68.10 $ za tonę, ceny tego węgla na rynku australijskim to 79,70 $ za tonę (dane z 30 września 2016 r.). Węgiel typu 34 (semi-soft) na rynku australijskim osiąga ceny niewiele mniejsze od cen węgla koksującego typu hard (35) - na koniec września cena ta osiągnęła poziom 207,50 dolarów amerykańskich za tonę i w dalszym ciągu rośnie - wyliczają w piśmie.

Jak piszą Związkowcy, niezrozumiałe jest pominięcie przy podjęciu decyzji o likwidacji kopalni "Krupiński" opracowania firmowanego przez kierownictwo tej kopalni o tytule "Koncepcja funkcjoniwania kopalni Krupiński uwzględniająca zrównoważenie wydatków i przychodów kopalni od 2018 roku", w której przy cenach osiąganych w połowie roku 2016 wykazano osiągnięcie zyskó już w 2018 roku.

- Przy aktualnych cenach węgla energetycznego i koksującego typu 34 jest duże prawdopodobieństwo, że kopalnia może uzyskać dodatnie przepływy finansowe już w pierwszym półroczu 2017 roku! Konieczne inwestycje w latach 2017-2021 oszacowano na niewiele ponad 80 mln złotych, a ceny węgla pozwolą na prowadzenie wydobycia także po 2021 roku - piszą.

Związkowcy argumentują, że Krupiński posiada udokumentowane i niewyeksploatowane zasoby węgla koksującego najwyższej jakości typu "hard" w partii południowej, na wschód od partii południowej i obszarze górniczym Suszec IV, które osiąga najwyższe ceny rynkowe. - Przy obecnej cenie dolara 3,84 zł jest to prawie 800 zł za tonę - wskazują.

W piśmie czytamy również, że na zagwarantowanie osłon socjalnych dla zwalnianych pracowników KWK Krupiński zagwarantowaneo kwotę 400 mln złotych. - A jednocześnie zakłąda się wzrost zatrudnienia w firmie córce JSW, Szkolenie i Górnictwo, o ponad 100 proc. do roku 202 (z ok. 1300 do prawie 3000 pracowników). Gdzie tu jest sens i logika? Z tego prostego porównania wyraźnie widać, że nawet w przypadku kolejnego załamania się rynku węgla (co jest bardzo mało prawdopodobne) i konieczności likwidacji KWK Krupiński znajdzie się dla pracowników tej koplani zatrudnienie w innych kopalniach JSW, a przeniesienie kopalni do SRK nie jest potrzebne i wygeneruje tylko niepotrzebne koszty - grzmią.

Związkowcy wskazują, że tym sposobem bezpowrotnie utracone zostaną miejsca pracy nie tylko w kopalni, która - jak piszą - jest największym zakładem przemysłowym na tamtych terenach, ale w wielu zakładach z otoczenia górnictwa. - Krupiński ma złoża sięgające 48 mln ton najwyższej jakości węgla koksowego oraz koncesję na wydobycie do 2030 roku. Przy obecnym wydobyciu na poziomie 2 mln ton rocznie i koszcie wydobycia niewiele przekraczającym 200 zł na tonę kopalnia ma perspektywę opłacalnego funkcjonowania co najmniej przez kilkanaście lat - piszą w oświadczeniu.

Zdaniem autorów pisma, w chwili obecnej decyzja o likwidacji kopalni Krupiński jest "przedwczesna i całkowicie nieuzasadniona". - Decyzja w sprawie przyszłości KWK Krupiński może zostać podjęta dopiero po przeprowadzeniu nowych analiz sytuacji na rynkach węgla i kształtowania się przyszłej sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa w aktualnych realiach rynkowych. Ostateczna decyzja co do dalszego funkcjonowania tej kopalni powinna zapaść po dkonaniu pełnej analizy sytuacji ekonomicznej JSW oraz KWK Krupiński po pierwszym półroczu 2017 r. - wnioskują Związkowcy.