Ranga spotkania świadczy o wadze problemu, ale wszystko wskazuje na to, że to minister Pawlak jest głównym rozgrywającym w tej grze. Tuż przed spotkaniem związkowcy, którzy są w sporze z zarządem spółki, zaapelowali do Pawlaka, by nie wydawał zgody na upublicznienie, zanim nie zostanie podpisane porozumienie ze stroną społeczną. I wygląda na to, że wicepremier przychylił się do tego scenariusza. Tylko zresztą on może wydać decyzję o tym, czy prospekt emisyjny JSW trafi do Komisji Nadzoru Finansowego. Rozmowy między zarządem i związkowcami trwają od 26 kwietnia (w ramach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego przy wojewodzie), ale ich finał się oddala.
Na razie są odłożone do 5 maja. Wtedy też związkowcy mają zaostrzyć protest. Już 4 maja chcą przeprowadzić strajk włoski, a od 5 maja dwugodzinne strajki na każdej zmianie. W związku z tymi planami jeszcze wczoraj zarząd JSW zaprosił stronę związkową do rozmów na 2 maja, deklarując, że chce negocjować w sprawie wydłużenia gwarancji zatrudnienia i zapewnienia na piśmie uprawnień pracowniczych, takich jak barbórki czy nagrody jubileuszowe. Konflikt trwa, choć JSW jest w wyjątkowo dobrej sytuacji finansowej, bo trwa rekordowa koniunktura na węgiel koksujący.
- W ramach upublicznienia cała załoga ma dostać darmowe akcje i możliwość dokupienia kolejnych na preferencyjnych warunkach. Wartość udziału pracowników w spółce może przekroczyć miliard złotych, a darmowe akcje spółki otrzymają wszyscy - tak brzmi w skrócie oferta ministerstwa skarbu, skierowana do związkowców z JSW.
Związkowcy nie wierzą zapewnieniom i chcą dokumentów. Dostali je w nocy z czwartku na piątek mailem. Debiut giełdowy JSW ma się odbyć 30 czerwca.
Trzymam kciuki za obie strony
Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki:
Liczę na szybkie porozumienie obu stron i trzymam za to kciuki. Myślę, że wbrew emocjom, stanowiska są już bliskie i naprawdę niewiele brakuje, by podpisać umowę. To byłby niezwykle istotny krok i sygnał dla polskiego górnictwa i całej gospodarki. Niepokojące jest eskalowanie protestu, bo strajk obniża wartość przedsiębiorstwa. Górnicy, jako akcjonariusze, staną się współwłaścicielami firmy i powinno zależeć im na jej kondycji. Warto przywołać tu przykład Bogdanki, gdzie cena akcji wzrosła i firma ma się świetnie.
Chciałbym podkreślić, że to prawdziwy ewenement, iż ministerstwo skarbu, w ramach upublicznienia akcji JSW, chce te akcje udostępnić także pracownikom, których z tych udziałów wyklucza ustawa.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?