MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zwykłe dziewczyny. Niezwykłe moce. Polski film familijny "Supersiostry" w kinach od 10 maja

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
"Supersiostry"
"Supersiostry" Materiały prasowe
Polskie kino familijne wzbogaca się o pierwszy nad Wisłą film o superbohaterkach. Za efekty wizualne w „Supersiostrach” odpowiada firma Magic Lab, mająca w swym dorobku spektakularnego "Alladyna". Na potrzeby filmu Katarzyna Gałązka i Karolina Bruchnicka musiały się nauczyć latać. Z jakim rezultatem?

Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Początek lat 90. Nastoletnia Ala (Katarzyna Gałązka) nie pasuje do otaczającego ją, prowincjonalnego świata. Wciąż się buntuje i działa na przekór ojcu (Grzegorz Damięcki), nauczycielowi fizyki w miejscowej szkole. Kiedy Ala przypadkiem odkrywa, że posiada supermoce i spotyka siostrę Lenę (Karolina Bruchnicka), o której istnieniu nie wiedziała, jej życie wywraca się do góry nogami – i to dosłownie.

Tropem obdarzonych nadnaturalnymi mocami dziewczyn podąża Pułkownik (Marek Kalita) i jego niebezpieczny towarzysz Hektor (Mateusz Kościukiewicz) z tajnego Departamentu 92. Celem żołnierzy jest stworzenie potężnej broni nowej generacji. Aby ją zdobyć są w stanie wiele poświęcić, nawet życie sióstr. Czy po latach rozłąki Ala i Lena będą potrafiły połączyć siły i współpracować? Czy supersiostry ruszą na ratunek nie tylko sobie nawzajem, ale również światu?

„Supersiostry" to nowa jakość w polskim kinie familijnym. Pełna akcji i efektów specjalnych opowieść science-fiction o odwadze, determinacji i supermocach, które ma w sobie każdy z nas, spodoba się nie tylko nastolatkom, ale również dorosłym. Reżyserem filmu jest Maciej Barczewski, który we współpracy z Krzysztofem Gurecznym stworzył również scenariusz.

– Tym filmem wyciągnąłem rękę do siebie jako 12-latka, który pasjami oglądał amerykańskie filmy przygodowe produkowane przez wytwórnię Amblin Stevena Spielberga, a na początku lat 90. zaczytywał się pierwszymi wydawanymi w Polsce komiksami z serii X-Men – mówi reżyser. – „Supersiostry” to także hołd dla lżejszego nurtu kina superbohaterskiego, kierowanego do całej rodziny. Filmy to przecież nie tylko lustra komentujące otaczającą nas rzeczywistość, ale także okna do krainy wyobraźni, które pozwalają przenieść się do bliskiego, choć nieznanego świata, dać nam trochę uśmiechu i wytchnienia od prozy codziennego życia. Dlatego „Supersiostry” to kino na wskroś rozrywkowe, operujące tropami i sposobem opowiadania znanymi z produkcji hollywoodzkich, jednak z przymrużeniem oka osadzone w jakże barwnym kolorycie Polski czasu transformacji.

Na ekranie spotkały się wschodzące gwiazdy polskiej kinematografii – Katarzyna Gałązka („Klangor”, „Bring Back Alice”), Karolina Bruchnicka („Córka trenera”, „Minuta ciszy”) oraz debiutujący w kinie Tymek Frączek. Partnerują im dorosłe gwiazdy: Grzegorz Damięcki, Mateusz Kościuszkiewicz oraz Marek Kalita. Aktorzy potwierdzają, że plan kina superbohaterskiego to nie lada wyzwanie.

– Można powiedzieć, że zaznałam smaku Hollywood: przez trzy miesiące intensywnie przygotowywałam się do roli fizycznie – to były treningi personalne, treningi kaskaderskie, dieta pudełkowa i niemalże codzienne próby aktorskie. Dzięki temu nauczyłam się latać…i muszę przyznać, że ciężko było wrócić na ziemię – mówi Katarzyna Gałązka.

– Dotychczas interesowałam się głównie kinem autorskim, ale jako aktorka ciągle poszukuję wyzwań i nowych możliwości rozwoju. Zanurzenie się w czymś, co było mi dotąd obce, było dla mnie nowym, ekscytującym doświadczeniem. Starając się rozwinąć moją postać głębiej, szukałam jej siły nie tylko na płaszczyźnie psychologicznej, ale także fizycznej. Spędziłam kilka miesięcy na intensywnych treningach siłowych i próbach kaskaderskich, aby jak najlepiej oddać charakter Leny. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w projekcie, który był dla mnie wyzwaniem, w którym dwie główne role są kobiece i który mówi wiele o sile kobiet – komentuje przyjęcie roli Karolina Bruchnicka.

– Filmy o superbohaterach są niesamowite! Pokazują nam świat pełen niezwykłych przygód i możliwości, gdzie możemy uciec od codziennej rutyny. Ale co ważniejsze – uczą, że każdy z nas może być bohaterem, niezależnie od wieku czy statusu społecznego. Wystarczy tylko odrobina determinacji, by zdziałać wielkie rzeczy – stać się superbohaterem – mówi Tymek Frączek.

Za efekty wizualne w filmie „Supersiostry” odpowiada Magic Lab – międzynarodowe studio postprodukcji obrazu z biurami w Pradze, Bratysławie i Warszawie. W ich portfolio znaleźć można najgłośniejsze tytuły ostatnich lat, takie jak „Alladyn” z popisową rolą Willa Smitha, „Dżentelmeni” Guya Ritchiego, „Argylle – tajny szpieg” z plejadą gwiazd m.in. Henrym Cavillem, Samuelem L. Jacksonem i Duą Lipą oraz nominowane do Oscarów filmy „Pinokio” i „Córka”.

„Supersiostry” wyprodukowało Aurum Film, studio mające na koncie m.in. nominowany do Oscara film „Boże Ciało”, hit Netflixa „Wszyscy moi przyjaciele nie żyją”, czy obsypanego nagrodami „Kosa”.

W Krakowie "Supersiostry" można będzie oglądać od 10 maja w kinach Kijów, Multikno oraz Cinema City Bonarka, Galeria Kazimierz i Zakopianka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zwykłe dziewczyny. Niezwykłe moce. Polski film familijny "Supersiostry" w kinach od 10 maja - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto