Bezdomni robią, co chcą. W dodatku pod nosem policjantów [FOTO]

Bezdomni w Jastrzębiu: uciążliwy problem

Śpią na trawnikach i chodnikach, blokując przejście w biały dzień, piją alkohol, a nawet zaczepiają przechodniów. Nasz Czytelnik alarmuje, że problem z bezdomnymi w Jastrzębiu-Zdroju jest coraz większy. Strażnicy miejscy przyznają, że zgłoszeń o interwencje w tej sprawie mają sporo. Tymczasem spora część bezdomnych oblega teren przy ul. Śląskiej, tuż pod nosem Komendy Miejskiej Policji.

Całymi gromadami śpią na ławkach
Czytelnik DZ skontaktował się z naszym dziennikarzem, by poruszyć problem z bezdomnymi w Jastrzębiu-Zdroju, którzy okupują tereny w centrum miasta, a służby sobie z nimi nie radzą.

- Problem w tym, że oni śpią całymi gromadami na ławkach, przy przystankach, na chodnikach i trawnikach. Nawet wtedy, kiedy jest jasno, praktycznie o tej samej porze. Jak czasem idę po dziewczynę do pracy wieczorem, to strach przejść, żeby się nie potknąć - mówi mieszkaniec Jastrzębia.

Jak podkreśla, bezdomni piją alkohol, a nawet zaczepiają mieszkańców, prosząc o pieniądze lub nawet wulgarnie odnosząc się do kobiet.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy problem jest tak duży, jak opisuje nasz Czytelnik. I rzeczywiście, przy ul. Śląskiej, w ścisłym centrum i tuż pod nosem Komendy Miejskiej Policji, bezdomni przesiadują na ławkach. Część z nich popija piwo, reszta śpi na chodnikach, ławkach i trawnikach, co mogą Państwo zobaczyć na zdjęciach powyżej.

Strażnicy miejscy robią, co w ich mocy
Skontaktowaliśmy się ze strażą miejską, by zapytać, czy otrzymują zgłoszenia dotyczące problemów z bezdomnymi.

- Pojawiają się takie sygnały, głównie dotyczące al. Piłsudskiego i terenów przy ul. Śląskiej, ale bezdomni pojawiają się też w rejonie ul. Gołębiej przy domkach, na działkach przy ul. Podhalańskiej, koło dawnego Supersamu - wylicza Aleksander Kaszak z jastrzębskiej straży miejskiej.

Funkcjonariusze interweniują też w klatkach schodowych, które okupują bezdomni lub w przejściach podziemnych w centrum miasta. Od kwietnia 2017 roku, czyli w tym kwartale, strażnicy mieli zgłoszeń od mieszkańców całkiem sporo. Interweniują też sami, dzięki kamerom miejskim.

- Z monitoringu tych interwencji było 14. Operator kamer zauważa w miejscu gromadzące się osoby, które dokonują wykroczeń, takich jak spożywanie alkoholu lub zaśmiecanie i wysyła na miejsce patrol - wskazuje Kaszak.
Mundurowi wskazują, że jeśli mieszkańcy są świadkami niepokojących zachowań ze strony bezdomnych, należy ich o tym zawiadomić, a ci podejmą interwencję. W tej sprawie można dzwonić pod nr tel. 32 478 52 90.