Jak hokeiści grali w weekend? Czytaj relację

Pierwsza tercja rozpoczęła się bezbramkowo. Mimo swojej przewagi JKH nie potrafiło stworzyć efektywnej sytuacji pod bramką katowiczan. Kiedy na dwóch zawodników gości nałożono kary mniejsze, gospodarze starali się zamknąć ich w zamku, jednak i to nie pomogło. Dopiero po wybiciu krążka na tercję obronną Jastrzębia Richardowi Kralowi udało się powrócić do ofensywy. Dzięki współpracy Miroslava Zatko na konto Jastrzębia został zapisany pierwszy punkt.
Katowiczanie jednak nie pozwolili cieszyć się lokalnym kibicom zbyt długo. Już w dwudziestej drugiej minucie Justin Chwedoruk pokonał broniącego tego dnia Kamila Kosowskiego i zapisał pierwszy punkt na konto swojej drużyny. Minutę później dobry przykład dał Maciej Urbanowicz, kapitan drużyny, który sprawił, że gospodarze znów wyszli na prowadzenie.
W dwudziestej piątej minucie dwuosobową przewagę Jastrzębian udało się wykorzystać Mateuszowi Danielukowi, dzięki któremu na tablicy wyników widniały już dwa punkty przewagi dla naszych.
Po trenerskiej reprymendzie między drugą a trzecią odsłoną meczu Katowiczanie ostro wzięli się do gry. Tuż po gwizdku oznajmującym rozpoczęcie kolejnej tercji następną bramkę dla Katowic zdobył Jamie Milam. Już drugiego gola na swoje konto i czwartego dla JKH zapisał Maciej Urbanowicz, jednak dwadzieścia sekund później krążek ponownie znalazł się w Jastrzębskiej bramce za sprawą Filipa Drzewieckiego, który jeszcze w poprzednim sezonie grał w barwach JKH.
W ostatniej minucie spotkania trener Katowiczan, Jacek Płachta, zadecydował o ściągnięciu z tafli bramkarza, jednak i to nie pomogło w wyrównaniu wyniku. Osiem sekund przed zakończeniem spotkania sędzia podyktował rzut karny dla Jastrzębian: Maciej Urbanowicz nie wykorzystał danej mu szansy i ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem JKH GKS-u Jastrzębie 4:3.
W minioną niedzielę jastrzębscy hokeiści po raz pierwszy w tym sezonie pokonali GKS Tychy. Po zaciętej walce na tyskim Stadionie Zimowym Jastrzębianie wrócili na Jastor z kompletem trzech punktów. Po dwie bramki na konto swojej drużyny zapisali Richard Kral, Mateusz Danieluk i Richard Bordowski, a ostatniego gola w spotkaniu strzelił Damian Kapica, dzięki czemu Tyszanie przegrali 4:7.
Kolejny mecz JKH GKS-u Jastrzębie odbędzie się na Jastorze już w przyszły wtorek. Wtedy jastrzębscy hokeiści zmierzą się z zawodnikami Zagłębia Sosnowiec.