Jastrzębie: Na przystankach autobusowych pojawiły się historyczne zdjęcia miasta. Będą jak żywe, trzeba będzie tylko zeskanować kod QR

W podróż nie tylko autobusem, ale w prawdziwą podróż do przyszłości będzie można wyruszyć z jastrzębskich przystanków. Jak to możliwe? Wszystko za sprawą historycznych fotografii, które się na nich pojawiły. Wiaty przystankowe w Jastrzębiu zostały wyklejone dawnymi zdjęciami miasta.

To projekt Instytutu Dziedzictwa i Dialogu Łaźni Moszczenica. Nie ogranicza się on jednak wyłącznie do oklejenia przystanków. Wiaty staną się prawdziwym wehikułem czasu, gdyż zdjęcia, którymi są wyklejone będą miały multimedialną formę.

- Aby "poruszyć" dawne fotografie, wystarczy zeskanować kod QR, który znajduje się w pobliżu obrazu. Link przeniesie nas do animacji - wyjaśniają w Instytucie Dziedzictwa i Dialogu Łaźnia Moszczenica.

Zdjęcia w ruch wprawiła młoda jastrzębianka, Marta Sacewicz, uczennica technikum w Zespole Szkół nr 6 w Jastrzębiu, pasjonatka grafiki komputerowej. To właśnie przy wykorzystaniu komputerowych programów graficznych powstały ruszające się zdjęcia.

- Animacje stworzyłam techniką 2D, bazując na efekcie paralaksy. Następnie wprawiałam w ruch wszystkie elementy obrazu, które zajmują pierwszy plan - tłumaczy jastrzębianka, zaznaczając, że było to bardzo pracochłonne.

- Kiedy biorę zdjęcie, muszę je pociąć na różne części. Każdy fragment - auto, czy jakąś postać - muszę wyciąć ze zdjęcia. Później dorysowuję tło i ustawiam wszystkie części obrazu tak, żeby powstała odpowiednia perspektywa, a poszczególne elementy odpowiednio się ruszały i na siebie nachodziły. Jest to długi i mozolny proces, bo wszystko trzeba precyzyjnie podocinać - wskazuje Marta Sacewicz.

Zdjęciami wyklejono dokładnie 127 przystanków w Jastrzębiu. Znajduje się na nich 16 fotografii autorstwa Stanisława Sputo i Zenona Kellera. Fotografie pochodzą nawet sprzed 50 lat, a ukazane jest na nich po prostu życie miasta.

- Dzieci grające w piłkę na Stadionie Miejskim, traktor przejeżdżający Jarem Południowym, samolot przelatujący nad ulicami miasta, budowa bloków na jednym z jastrzębskich osiedli - wyliczają w Łaźni Moszczenica.

Jak mówi autorka multimedialnych grafik, wiele z tych miejsc zmieniło się nie do poznania. - Większości tych miejsc nie potrafiłam w ogóle rozpoznać - podkreśla Marta Sacewicz, dodając, że w zasadzie praca nad każdym zdjęciem była inna.

- Najlepiej pracowało mi się przy zdjęciu, przedstawiającym chłopców w zbożu - udało mi się ich powycinać i wprawić w naturalny ruch. Bardzo ciekawy efekt uzyskałam przy zdjęciu, na którym jest Urząd Miasta. Na fotografii jest sporo samochodów, nie ma natomiast żadnych ludzi, których najtrudniej poruszyć. Efekt ruchu wyszedł więc naturalnie - wskazuje.