Jastrzębie-Zdrój: pożar bloku przy Małopolskiej w Jastrzębiu! Sześć osób w szpitalu [ZOBACZ ZDJĘCIA]
To mogło zakończyć się tragedią! Szybka akcja strażaków i ewakuacja wszystkich mieszkańców spowodowała, że obyło się bez ofiar śmiertelnych. Zgłoszenie miało miejsce kilka minut po północy w nocy z 26 na 27 marca 2019 roku. Pożar miał miejsce na pierwszym piętrze, dym wydobywał się z okien i balkonu.
NOWE ZDJĘCIA I WSTRZĄSAJĄCE RELACJE MIESZKAŃCÓW
Przerzucałam dziecko przez balkon! To była płonąca pułapka
Poszkodowany z mieszkania objętego pożarem ewakuował się o własnych siłach na zewnątrz budynku, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy. Równocześnie udzielano pierwszej pomocy 10 osobom poszkodowanym oraz prowadzono przeszukanie obiektu, by wykluczyć obecność kolejnych osób poszkodowanych w obiekcie. 6 osób poszkodowanych po przebadaniu przez zespoły ratownictwa medycznego przetransportowano do szpitali celem dalszej hospitalizacji. Po częściowym oddymieniu klatki schodowej przeprowadzono ewakuację 22 osób oraz dwóch psów z mieszkań przyległych. Po ugaszeniu pożaru przystąpiono do oddymiania klatki schodowej oraz mieszkania. Ponownie przeprowadzono kontrolę obiektu, po której stwierdzono brak kolejnych osób poszkodowanych - wyjaśnia kapitan Łukasz Cepiel z jastrzębskiej straży pożarnej.
W akcji brało udział 19 strażaków, 7 ratowników medycznych, 8 policjantów, dwóch strażników miejskich. Akcja trwała 3 godziny i 7 minut. Straty oszacowano na 350 tysięcy złotych. Uratowano mienie warte 1,5 mln zł.
Po tak przykrym w skutkach zdarzeniu następuje czas na refleksje czy można było zdarzeniu zapobiec lub ograniczyć skalę zagrożenia i strat? Wydaje się, że zainstalowanie autonomicznej czujki dymu i tlenku węgla w porę mogłoby zawiadomić mieszkańców o początku potencjalnego zagrożenia i być może ugaszenia pożaru w zarodku - informują strażacy.
Co się stało? Jaka była przyczyna pożaru?
- Jak się okazało 31-letni właściciel mieszkania zasnął w lokalu zostawiając garnek z olejem na piecu. Mężczyzna trafił do szpitala - wyjaśnia Bogusława Kobeszko z jastrzębskiej policji.
- Obecnie w naszym szpitalu przebywa czterech poszkodowanych w tym zdarzeniu, najmłodszy ma 20 lat, a najstarszy 74 lata. Przebywają na oddziałach wewnętrznym i internistycznym. Ich stan jest dobry, pozostają na obserwacji - informuje Marcelina Twardowska, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?